Wałbrzych: Referendum załogi MPK

Referendum zorganizowały cztery związki zawodowe, które działają w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Wałbrzychu. Chcą poznać oficjalne stanowisko załogi, na temat ich zdaniem pogarszającej się sytuacji w firmie, która jest spółką gminy Wałbrzych.
– Pracownicy biorący udział w referendum odpowiadają na trzy pytania – wyjaśnia Piotr Pruszyński, przewodniczący związku zawodowego Solidarność 80 w MPK Wałbrzych. – W pierwszym pytaniu pracownicy odpowiadają, czy są za akcją protestacyjną ze strajkiem włącznie. Drugie pytanie dotyczy spełnienia postulatów z 17 lutego, które dotyczą podniesienia pensji o 200 zł brutto. Natomiast trzecie pytanie jest sondażowe i dotyczy pracownik ufa obecnemu zarządowi MPK i widzi z nim dalszą współpracę.
O problemach Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Wałbrzychu i niezadowoleniu jego pracowników, mówiło się już od końca ubiegłego roku. Miejski przewoźnik dostał w tym roku zaledwie 29,6 mln zł z budżetu gminy. To o około 2 mln zł mniej niż w 2010 roku. Ograniczenie funduszy miało wymóc na miejskim przewoźniku redukcję zatrudnienia oraz modernizację taboru, aby był bardziej konkurencyjny. Z 360 osób, które pracowały w firmie, pozostało około 300. Dalsza redukcja nie wchodziła jednak w grę. Aby nie łamać kodeksu pracy, MPK musimy mieć około 200 kierowców i 80 mechaników. Większe oszczędności miejski przewoźnik planuje osiągnąć dzięki modernizacji taboru. Wycofane z eksploatacji mają być autobusy marki Neoplan, których przebiegi przekroczyły milion kilometrów. Zastąpi je 20 nowych pojazdów, na które MPK otrzymał dotację z funduszy Unii Europejskiej.