Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Rozmowa z reżyserką Dynastii

ELW
Elżbieta Węgrzyn
Natalia Korczakowska reżyser „Dynastii” zdradza sekrety swojej wałbrzyskiej produkcji, na której premierę zapraszamy 8 maja.

Czy pani pobyt w Wałbrzychu jest świeżą miłością, czy też wcześniej urodziły się już z niej jakieś dzieci?
Zrobiłam tu już jedno przedstawienie: „Nelly” wg Skrzywdzonych i Poniżonych Fiodora Dostojewskiego, w adaptacji mojej i Tomka Śpiewaka, w 2008 roku. Wałbrzyski teatr jest miejscem, do którego chce się wracać.

Co w realizacji najnowszego przedsięwzięcia było dla pani największym wyzwaniem?
Znalezienie konwencji. Szukaliśmy takiej formy, która nie będzie kabaretem, bo to wydawało nam się zbyt oczywiste, szukaliśmy formy, która pozwoli spojrzeć na „Dynastię” jako mit.

Co czuła pani przygotowując spektakl i wracając do „Dynastii”?
Oglądałam ten serial jako dziecko i mam nadzieję, że w spektaklu zostanie ślad po przyjemności, jaką sprawił mi powrót do jednego z mitów mojego dzieciństwa. Zastanawiałam się, co by było gdyby do mnie i do widzów wróciły Krystle, czy Alexis i czegoś chciały. Wszyscy znamy te postaci, to daje szansę na wspólną, twórczą zabawę.

Czy postacie „Dynastii” pojawiają się w czasach współczesnych, czy w momencie swego powstania?
Zależało nam, by z „Dynastii” nie robić „Zmierzchu bogów” kapitalizmu, bo to zbyt proste i zakłada patos, ma który nie ma tu miejsca. Chcemy zobaczyć jak powstaje taki morderczy mit, na czym rośnie. Dlatego zostaliśmy w latach 80 i ujawniamy tło powstania Dynastii, czyli dwa wielkie fakty z tych czasów: AIDS i konflikt na Bliskim Wschodzie. To nie są główne tematy przedstawienia, ale okoliczności, które pozwalają zobaczyć jak bardzo oderwany od rzeczywistości był obraz świata, zadany nam przez ten serial, zobaczyć Dynastię jako Karnawał.

Co stanowi szkielet „Dynastii” w pani wydaniu?
Intryga inspirowana jest „Filoktetem” Sofoklesa. Młody człowiek – Dexter, aspiruje do świata bogatych i zdrowych. Zostaje wysłany przez zarząd firmy Blake’a, do jego syna Stevena, po pełnomocnictwo na głosowanie w jego imieniu w sprawie dofinansowania departamentu wojny.

Dlaczego warto zobaczyć „Dynastię”?
Warto pamiętać o mitach, na których się wyrosło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto