Przed tygodniem Piotr Sosiński, wiceprezydent Wałbrzycha, odpowiedzialny m.in. za podległe gminie instytucje kultury, został odwołany ze stanowiska. Decyzję podjął Piotr Kruczkowski, prezydent miasta. Wcale nie ukrywał jej powodów. Jego imiennik został odwołany, bo zdecydował się wystartować w wyborach samorządowych i ubiegać o fotel szefa miasta. Tym samym niczym bańka mydlana prysła koalicja Platformy Obywatelskiej z Prawem i Sprawiedliwością, która rządziła w Wałbrzychu przez ostatnie cztery lata. Oficjalnie poinformowała o tym na dzisiejszej konferencji prasowej Anna Zalewska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
– Liczymy się z tym, że z funkcji wiceprezydenta Wałbrzycha odwołany zostanie niebawem również należący do PiS Mirosław Bartolik – mówi posłanka Anna Zalewska. – On sam liczy się z taką możliwością. Sam jednak nie zamierza składać rezygnacji, bo musi najpierw uporządkować wszystkie podległe mu sprawy w urzędzie miejskim.
Na zerwaniu koalicji rządzącej miastem się jednak nie skończy rozbrat PiS z PO. Posłanka Anna Zalewska zamierza bowiem poinformować Najwyższą Izbę Kontroli o podejrzeniach dotyczących nieprawidłowości, które mają miejsce w wałbrzyskim ratuszu. Jej zdaniem publiczne pieniądze z budżetu miasta są prawdopodobnie wydatkowane na kampanię wyborczą urzędującego prezydenta Wałbrzycha. Parlamentarzystka ziemi wałbrzyskiej zapowiada także interwencję w Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. W poprzednich wyborach samorządowych, ujawniano bowiem w Wałbrzychu przypadki kupowania głosów wyborców.
Zwiększona liczba policjantów, skierowana do Wałbrzycha w dniu wyborów, miałaby zapobiec powtórzeniu się takich przypadków. Koalicja PiS z PO została zawiązana przed wyborami samorządowymi w 2006 roku. Prawo i Sprawiedliwość nie wystawiało wówczas swojego kandydata na prezydenta Wałbrzycha i zdecydowało się poprzeć Piotra Kruczkowskiego, kandydata Platformy Obywatelskiej. W zamian za poparcie i w przypadku zwycięstwa Kruczkowskiego, PiS miał być współodpowiedzialny za rządzeniem miastem. Dlatego umowa koalicyjna gwarantowała przedstawicielom PiS, między innymi dwa stanowiska wiceprezydenta Wałbrzycha oraz miejsca w radach nadzorczych gminnych spółek.
– Żałuję, że ówczesne władze naszej partii w regionie poparły kandydaturę Piotra Kruczkowskiego – wyjaśnia posłanka Anna Zalewska. – To była zła decyzja. Nie powinno popierać się kandydata innej partii, tylko promować swojego.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?