Władze powiatu chcą, by to pomagało zapobiegać sytuacjom takim, jak ta, do której doszło w trakcie niedawnej powodzi, która zniszczyła Bogatynię. Jej mieszkańcy nie zostali w porę ostrzeżeni przed wielką wodą.
Koszt zakupu systemu wartego około 20 tys. zł zamierza pokryć wałbrzyskie starostwo. Jego pracownicy będą odpowiedzialni za przesyłanie użytkownikom systemu informacji z ostrzeżeniami. Za esemesy mają jednak płacić gminy, których mieszkańcy będą je otrzymywali. Koszt jednego esemesa ma się wahać w granicach 12-18 gr.
- Aby się zalogować do systemu, trzeba będzie wysłać esemesa, który ma zawierać między innymi kod pocztowy z miejsca zamieszkania - mówi Zygmunt Pala, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu. - Dzięki temu będziemy wiedzieli, czy odbiorca informacji mieszka bliżej miejsca zagrożonego na przykład powodzią i w pierwszej kolejności powinien otrzymać informację o zagrożeniu.
W sekundę system ostrzegania może wysłać około 12 esemesów. Szczegóły przedsięwzięcia mają zostać omówione z przedstawicielami gmin powiatu wałbrzyskiego jeszcze w tym miesiącu. System powinien zostać uruchomiony w tym roku. Nie będzie jednak pierwszym w regionie. W gminie Świebodzice w systemie zarejestrowało się już tysiąc osób. Oprócz ostrzeżeń o zagrożeniach dostają informacje o imprezach w mieście. Z systemu korzystają również mieszkańcy Radkowa, przez który na początku września przeszła potężna nawałnica.
- Warto było zainwestować w system. Ludzie zdążyli się przygotować na niebezpieczeństwo, na przykład ochronić domy workami z piaskiem - podkreśla Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?