- To kwota niższa o około 20 procent niż w 2010 roku i stanowi tylko nieco ponad 0,1 procent przyszłorocznego budżetu gminy Wałbrzych - nie kryje rozczarowania Paweł Orfin, prezes klubu piłkarskiego Gwarek Wałbrzych.
Przedstawiciele ponad 30 wałbrzyskich klubów sportowych nie mają wątpliwości, że cięcie wydatków na sport przyczyni się do ograniczenia liczby dzieci i młodzieży, która trenuje obecnie w tych klubach. Ze względu na brak pieniędzy już teraz dochodzi do likwidacji sekcji juniorskich.
- Jeszcze niedawno mieliśmy trzy drużyny młodzieżowe, ale ze względu na szczupłe finanse musieliśmy jedną zlikwidować - wyjaśnia Sławomir Gromniak, prezes klubu sportowego Juventur Wałbrzych. - W dwóch młodzieżowych drużynach, które nam pozostały, trenuje obecnie około 50 sportowców.
Przedstawiciele gminy Wałbrzych tłumaczą, że projekt cięcia wydatków to konieczność. - Nastąpiły zmiany w Ustawie o finansach publicznych i zgodnie z jej zapisami wydatki i przychody gminy w budżecie muszą się bilansować - tłumaczy Jan Jędrasik, zastępca naczelnika Działu Kultury, Sportu, Turystyki i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu.
Na razie przedstawiciele wałbrzyskich klubów sportowych przygotowali protest, który zamierzają przekazać nowym radnym po ich zaprzysiężeniu (14 grudnia). Właśnie Rada Miejska Wałbrzycha ma podjąć w styczniu decyzję, czy poprzeć projekt prezydenta o cięciu wydatków na kulturę fizyczną i sport, czy też zwiększyć wydatki z budżetu na ten cel.
Na czym gminy powinny zaoszczędzić, by wydawać więcej pieniędzy na rozwój sportu młodzieżowego?
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?