Wałbrzych: Sprawca fałszywych alarmów bombowych z zarzutami prokuratorskimi (ZDJĘCIA)

Wałbrzych: Sprawca fałszywych alarmów bombowych z zarzutami prokuratorskimi. W czwartek (11 stycznia) policjanci zatrzymali 29-letniego mieszkańca Wałbrzycha. Zabezpieczyli również materiał dowodowy, który świadczy, że to właśnie on jest sprawcą dwóch fałszywych alarmów bombowych. Pierwsze zdarzenie miało miejsce 18 października 2017 r. Mężczyzna przesłał wówczas pocztą elektroniczną informację policji, o bombie podłożonej w Galerii Victoria. Fotorelację z przeprowadzonej wówczas ewakuacji obiektu możecie zobaczyć tutaj.

Z obiektu ewakuowano wówczas około 300 osób, a jego wnętrze zostało przeszukane przez policyjną grupę pirotechniczną, która nie znalazła ładunku wybuchowego. 24 października ten sam mężczyzna przesłał policji kolejny list elektroniczny z informacją o ładunku wybuchowym ulokowanym gdzieś na terenie Wałbrzycha. Z przesłanych informacji wynikało, że w bombie umieszczono bakterie wąglika. W piątek (12 stycznia) 29-latek został doprowadzony na przesłuchanie do prokuratury.

– Mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów i usłyszał zarzut związany ze złożeniem zawiadomienia o zdarzeniu zagrażającym życiu lub zdrowiu wiedząc, że takie zagrożenie nie istnieje – mówi Marcin Witkowski, prokurator rejonowy w Wałbrzychu. – Sprawca tego przestępstwa podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Ponadto sąd może nakazać sprawcy zapłatę nawiązki na rzecz Skarbu Państwa za zaangażowanie znacznych służb ratunkowych w działania związane z fałszywym alarmem bombowym. Wysokość takiej nawiązki nie może być mniejsza niż 10 tys. zł.

– 29-latek argumentował swoje zachowanie tym, że chciał „zorganizować” służbom mundurowym ćwiczenia, gdyż te dawno takich nie przeprowadzały – mówi sierż. szt. Marcin Świeży, p.o rzecznika prasowego wałbrzyskiej policji.

Ciekawostką jest, że policjanci zatrzymali 29-latka po raz pierwszy w dniu fałszywego alarmu w Victorii. Nie dysponowali jednak materiałem dowodowym, który pozwoliłby na postawienie mu zarzutów. Mężczyzna usłyszał wówczas jedynie zarzut znieważenia naczelnika wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu. Grozi za to kara do roku pozbawienia wolności. Akt oskarżenia w tej sprawie został już skierowany przez prokuraturę do sądu. Po ponownym zatrzymaniu 29-latka i postawieniu mu zarzutów, prokuratura skierowała do sądu wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres dwóch miesięcy.