Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Stara Kopalnia kontra zakład przeróbki mułów

Artur Szałkowski
Od zamknięcia kopalń w Wałbrzychu minęło czternaście lat. Nadal są jednak chętni do zarabiania na tutejszym węglu.

W tym roku zakończy się rewitalizacja nieczynnej XIX-wiecznej kopalni węgla kamiennego Julia w Wałbrzychu. Zostanie przekształcona w Park Wielokulturowy Stara Kopalnia. Inwestycja realizowana przez gminę, ma być obok zamku Książ największym wabikiem, przyciągającym turystów do Wałbrzycha. Niestety na drodze realizacji planów miasta pojawiła się przeszkoda. Spółka EKO CARBO-JULIA, następca prawny byłej kopalni Julia, zamierza rozpocząć eksploatację potężnych hałd. Są one położone w bliskim sąsiedztwie Starej Kopalni. Władze Wałbrzycha nie mają wątpliwości, że rozpoczęcie eksploatacji hałd oraz ich przeróbka skutecznie odstraszą oczekiwanych w mieście turystów.
– W hałdach znajduje się około 4,1 mln ton mułu węglowego, który po wymieszaniu z wapnem chcemy przetworzyć na paliwo oraz materiały budowlane – mówi Ondřej Král, prezes zarządu EKO CARBO-JULIA. – Natomiast pozostałe w hałdach około 11 mln ton skał płonnych planujemy wykorzystać jako materiał pod budowę dróg.
W bezpośrednim sąsiedztwie Starej Kopalni, spółka zamierza wybudować instalację do przetwarzania mułów węglowych. Ulokowana jest tam również bocznica, którą miałby odbywać się transport gotowego surowca.
Budowa instalacji to koszt ponad 10,3 mln zł. W tym ponad 4,9 mln zł spółka pozyskała z funduszy Unii Europejskiej. Instalacja ma powstać do 30 listopada 2012 r. Po przekroczeniu tego terminu spółka będzie musiała zwrócić dotację. Na razie EKO CARBO-JULIA posiada decyzję środowiskową. Miasto nie spieszy się natomiast z wydaniem decyzji o warunkach zabudowy. To blokuje inwestycję.
– W przeszłości mieliśmy podobną sytuację w dzielnicy Gaj, gdzie muł węglowy maiała przetwarzać na paliwo firma z Górnego Śląska – wyjaśnia Robert Szymala, urbanista miejski. – Po dwóch latach okazało się, że działka należy do firmy Mo-Bruk, która prowadzi w Wałbrzychu składowisko odpadów niebezpiecznych.
Władze Wałbrzycha obawiają się, że podobna sytuacja może mieć miejsce w tym przypadku. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że we wniosku do zagospodarowania przestrzennego, który składała EKO CARBO-JULIA, oprócz informacji o mułach węglowych, pojawiają się informacje o biomasie oraz oponach. To budzi obawy, że odpady mogą być nie tylko wywożone, ale również przywożone do Wałbrzycha. Prezydent miasta pytany przez nas o inwestycję związaną z hałdami, komentuje sprawę krótko.
– Jesteśmy zdeterminowani, by na terenie miasta nie prowadzono działalności, która będzie uciążliwa dla mieszkańców oraz szkodliwa ekologicznie – wyjaśnia Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto