Sarnę, która nie potrafiła sforsować siatki ogrodzeniowej i wydostać się na wolność, zauważyła kobieta spacerująca w pobliżu działek z psem. O uwięzionym zwierzęciu powiadomiła straż miejską. Strażnicy przybyli na miejsce, ale nie dysponując siatką , w którą mogliby złapać sarnę lub nożycami, którymi mogliby rozciąć ogrodzenie byli bezsilni. Dodatkowo na ich widok sarna próbowała uciekać, uderzając i kalecząc się o drucianą siatkę ogrodzeniową. To z kolei wywoływało niezadowolenie i niewybredne komentarze gapiów pod adresem strażników. Wiedząc z dziennikarskiego doświadczenia, że specami w uwalnianiu dzikich zwierząt z opresji są w Wałbrzychu strażacy, poprosiliśmy ich telefonicznie o pomoc. Strażacy przyjechali, rozcięli siatkę ogrodzeniową działki i umożliwili przerażonej oraz lekko pokaleczonej sarnie ucieczkę do pobliskiego lasu.
ZOBACZ JAK STRAŻACY UWOLNILI SARNĘ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?