Wałbrzych: Strażacy z nową cysterną i kamerą

Zastąpi on mający ponad 20 lat ciągnik siodłowy marki jelcz oraz przeciekająca już cysternę, która była w stanie pomieścić tylko 18 tys. litrów wody. Użytkowanie tego pojazdu było ogromnym ryzykiem. W ubiegłym roku ciągnik z cysterną wyjechał do pożaru dużych zakładów włókienniczych w Głuszycy. W drodze powrotnej samochód uległ poważnej awarii i trzeba było holować go do Wałbrzycha.

- Na razie naszym największym problemem jest brak garażu dla nowej cysterny - mówi Paweł Kaliński, rzecznik prasowy wałbrzyskiej straży pożarnej. - Pojazd z naczepą mieści się tylko w strażnicy przy ul. Ogrodowej. Nie zakończyła się jednak jeszcze jej budowa.

Do końca września tego roku do Wałbrzycha ma jeszcze trafić po jednym średnim i ciężkim aucie gaśniczym oraz pojazd do przewożenia, nabijania i naprawy aparatów powietrznych. Wartość czterech nowych samochodów dla straży pożarnej w Wałbrzychu to prawie 3 mln zł. Pieniądze zdobyła Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013. Na projekt "Bezpieczny Dolny Śląsk - rozbudowa centrów ratownictwa województwa dolnośląskiego - zakup specjalistycznego sprzętu technicznego" przydzielono łącznie 26,4 mln zł.
Będą przeznaczone na zakup 21 specjalistycznych pojazdów pożarniczych, które oprócz Wałbrzycha trafią do: Kłodzka, Bolesławca, Góry, Jeleniej Góry, Legnicy, Milicza, Sycowa, Trzebnicy i Wrocławia.

Wszystkie samochody mają trafić do jednostek najpóźniej do końca września 2010 roku. Wraz z nowym ciągnikiem-cysterną, wałbrzyscy strażacy dostali również kamerę termowizyjną. Dotychczas tego rodzaju sprzęt, wykorzystywany między innymi do poszukiwania osób po katastrofach budowlanych, trzeba było ściągać do Wałbrzycha z Wrocławia.