Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Sukces Kuleszy

RED
Zawodnik Klubu Kolarstwa Górskiego MTB Wieża Anna – Szczawno-Zdrój, Robert Kulesza podczas zawodów o Puchar Świata we włoskiej Val di Sole zajął znakomite 8 miejsce, najwyższe w historii polskiego Four Crossu. Choć nie został mistrzem Polski 2010 (był drugi), to wynik z Val di Sole jest dla niego najlepszą z możliwych nagród po mocno pechowym Rybniku.

W sobotę wieczorem, tuż po 19:00, ruszyły finały 4X. Jako pierwszy z Polaków na bramce stanął Piotr Paradowski (41 w piątkowych kwalifikacjach). Obok niego pojawili się Węgier Gabor Vigh-Kiss oraz Brytyjczycy: Scott „Boom Boom” Beaumont i Scott Roberts. Ani Polak, ani Węgier nie dali rady Brytyjczykom, ale Paradowski zakończył bieg na trzecim miejscu. Ogromne emocje wywołał przejazd Łukasza Barana (50 w kwalifikacjach), którego przeciwnikami byli Francuz Gracia, Czech Riha i Szwajcar Muther. Łukasz, wychodząc w pewnym momencie na drugą pozycję, miał ogromne szanse na wejście do 1/8. Niestety, pokerowa zagrywka C-Doga rozwiała marzenia naszego zawodnika o awansie. Baran, podobnie jak Paradowski, dojechał do mety na 3 pozycji. W swym pierwszym biegu Robert Kulesza miał stanąć na bramce między innymi obok Romaina Saladiniego. Francuz, który w piątkowych kwalifikacjach był 6, nie pokazał się jednak na starcie, gdyż miał poważny upadek na treningu przed finałami. Ostatecznie w 1/16 Kulesza pewnie pokonał swych przeciwników – Czecha Pytlika i Francuza Grimaldiego. W 1/8 zobaczyliśmy Kuleszę i Pytlika obok Czecha Hnidaka i Brytyjczyka Ferrisa. Po wyeliminowaniu Ferrisa i Pytlika, Robercik z Hnidakiem „wpadli” w ćwierćfinale na dwóch Michałów – Prokopa i Mechurę. „W tym biegu miałem sporo szczęścia” – mówił Kulesza tuż po zawodach. Ale nie tylko szczęścia – również przytomności umysłu. Gdy doszło do kraksy Hnidaka z Mechurą, Robercik (który od startu jechał jako czwarty) wykazał się sporym refleksem, sprawnie wymijając pechowców. W ten oto sposób – po raz pierwszy w historii zawodów Pucharu Świata – polski zawodnik znalazł się w półfinale, stając na bramce ramię w ramię z absolutną światową czołówką: Jaredem Gravesem, Michalem Prokopem i Joostem Wichmanem. Ostatecznie zobaczyliśmy Kuleszę w małym finale, w którym zawodnik MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój zajął 4 pozycję. „To życiówka, najlepszy mój wynik!” – cieszył się Robercik tuż po zawodach. Na jego „konto” w międzynarodowym rankingu UCI wpłynęło 85 punktów i awansował z 68 na 34 miejsce na świecie oraz 10 w kategorii do 23 lat!

Końcowe wyniki zawodów 4X w Val di Sole:
1. Roger Rinderknecht - Szwajcaria
2. Tomas Slavik - Czechy
3. Michal Prokop - Czechy
4. Jared Graves - Australia
5. Johannes Fischbach - Niemcy
6. Joost Wichman - Holandia
7. Quentin Derbier - Francja
8. Robert Kulesza - Polska

9. Scott Beaumont - Wielka Brytania

10. Jakub Hnidak - Czechy

37. Piotr Paradowski - Polska

42. Łukasz Baran – Polska (wystartowało 82 czołowych zawodników świata)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto