Do zdarzenia doszło w sobotę (10 grudnia) około godz. 23.50. Dwóch policjantów, którzy przejeżdżali ul. Długą zauważyło, że czwórka mężczyzn kopie i uderza leżącego na chodniku mężczyznę. Mundurowi zatrzymali radiowóz i ruszyli z pomocą poszkodowanemu. W tym momencie stali się celem ataku napastników. Jeden z policjantów został uderzony w twarz, a po tym jak upadł na ziemię, był kopany przez napastników. Drugi funkcjonariusz próbował pomóc koledze, posiłkując się pałką tonfa. W starciu z czwórką agresywnych, młodych mężczyzn miał jednak niewielkie szanse na sukces. Dlatego sięgnął po służbowy pistolet i oddał cztery strzały ostrzegawcze w powietrze. Dopiero huk broni palnej oraz pojawienie się drugiego radiowozu z trzema kolejnymi policjantami sprawiło, że napastnicy zaczęli uciekać.
– Trzech mężczyzn zostało już zatrzymanych. To 19-, 25- i 26-letni mieszkańcy Świdnicy. Najmłodszy miał promil alkoholu w organizmie, pozostali 1,9 i blisko 2,3 promila – mówi Magdalena Korościk, rzeczniczka prasowa wałbrzyskiej policji. – Decyzją sądu, wszyscy trafili na trzy miesiące do aresztu. Nadal poszukujemy czwartego napastnika oraz pobitego mężczyzny. Obaj uciekli z miejsca zdarzenia. Bulwersujące w całej sprawie jest to, że całe zajście obserwowała liczna grupa osób, które zachęcały napastników do... bicia policjantów.
Za atak na policjantów podczas służby, mieszkańcom Świdnicy grozi do 10 lat więzienia.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
