Dzisiaj w samo południe w wałbrzyskim Rynku stanął Tyflobus. Na rozłożonym obok pojazdu straganie można było między innymi zobaczyć nowoczesne pomoce wykorzystywane przez osoby niewidome i niedowidzące w domu, pracy czy szkole. To miedzy innymi powiększacze pozwalające czytać nawet bardzo słabo widzącym, komputery z programem powiększajacym i dźwiękowym, zegarki mówiące i opisane alfabetem Braila, czytniki kolorów i masa innych rzeczy. – O istnieniu wielu z nich ludzie niewidzący czy niedowidzący nawet nie wiedzą – mówiła Justyna Matusiak, z załogi Tyflobusa. Ona i jej towarzysze udzieli też porad. Między innymi jak zdobyć środki na zakup urządzeń, bo niektóre kosztują kilkanaście tysięcy złotych. Matusiak dodawała, że podczas trwającej od 4 sierpnia akcji odwiedzili wiele miast, ale zainteresowanie nią wałbrzyszan było naprawdę wielkie. – Jeżdżę na szkolenia i większość z tych urządzeń znam, ale i tak kilka mnie zaskoczyło. Na przykład olbrzymia myszka do komputera – mówiła Teresa Osika, prezes wałbrzyskiego koła Polskiego Związku Niewidomych. Koło skupia prawie 750 osób. – W Tyflobusie można dotknąć tych urządzeń. Być może w efekcie ktoś zdecyduje się na ich zakup – wyjaśniała Osika. Dodawała, że zdobycie dofinansowania nie jest jednak łatwe.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?