Wałbrzych: Tysiąc podpisów pod oddziałem dla górników

– Zebraliśmy ponad tysiąc podpisów pod wnioskiem popierającym jego powstanie, ale jak będzie trzeba to zbierzemy znacznie więcej – mówi Jerzy Kosmaty,były dyrektor kopalni Wałbrzych.
– Ponad 14 tysięcy byłych górników choruje na pylicę, a przecież budowaliśmy szpital w Wałbrzychu z naszych składek. Chcemy żeby istniał i był na wysokim poziomie – dodaje.
Ośrodek miałby składać się z dużego nowoczesnego oddziału pulmunologicznego w wałbrzyskim szpitalu i oddziałów rehabilitacyjnych w Sokołowsku i Rościszowie.
Podpisy popierające jego powstanie zebrali nie tylko byli górnicy. Jest ich już w sumie kilka tysięcy bo za stworzeniem ośrodka są też na przykład w Sokołowsku. – To szansa nie tylko na wykorzystanie walorów miejscowości, ale także na utrzymanie miejsc pracy – mówi Bernadyna Grzeszuk, sołtys Sokołowska.
Szpital leczenia chorób płuc, który tam istniej jest w takim stanie że grozi mu likwidacja. Utworzenie oddziału rehabilitacyjnego jest szansą na przetrwanie.
– Uważam, że jedyną. Przy tym będzie szansa na leczenie na wysokim poziomie, a przecież bezpieczeństwo zdrowotne jest wyznacznikiem poziomu życia być może ważniejszym niż ilość dróg czy mostów - wyjaśnia Roman Szełemej, pełnomocnik zarządu województwa ds. polityki zdrowotnej
To on opracował „Programu modernizacji stacjonarnej opieki pulmunologicznej w województwie dolnośląskim” współpracując z Renatą Jankowską, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie chorób płuc. Objechali przy tym wszystkie ośrodki pulmunologiczne w województwie i jak twierdzą baza jest dość zaniedbana.
– Na całym Dolnym Śląsku trzeba na realizację programu 60 – 70 milionów złotych. W tym na górniczy ośrodek około 30 milionów – wyjaśnia
Ideę powstania tego ostatniego popiera nie tylko on i Renata Jankowska, ale też prezydent Wałbrzycha, Piotr Kruczkowski, Jerzy Tutaj, radny sejmiku województwa dolnośląskiego i Jerzy Więcej, prezes spółki Sanatoria Dolnośląskie. Zwrócili się do marszałka województwa dolnośląskiego z wnioskiem o realizację programu.
– Walczyliśmy o górników, którym odebrano uprawnienia rentowe. Może kompleksowe badania w nowoczesnym ośrodku i ich wyniki pomogłyby je odzyskać – mówi z nadzieją Andrzej Byra, ze Stowarzyszenia Ubezpieczonych.