Wałbrzych: W niedzielę wybór nowych radnych

Sąd unieważnił mandaty pięciu radnych z piątego okręgu. W niezmienionej formie zostają listy kandydatów. Choć nie do końca. Ze startu w wyborach zrezygnował Stefanos Ewangielu, który jeszcze jako radny, dostał zarzuty w związku z korupcją wyborczą. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Świdnicy. I, jak przyznaje prokurator Ewa Ścierzyńska, we wrześniu w części się zakończy.

O mandat radnego nie będą się również ubiegać Mariusz Piejko z listy Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej, Magdalena Toczyłowska z Klubu Inicjatyw Społecznych i Alina Płocharczyk z Platformy Obywatelskiej. Po rezygnacji kandydata nie można go jednak zastąpić żadnym innym.
W efekcie listy, z których startowali w listopadzie ubiegłego roku, są po prostu o jedną pozycję krótsze. W sumie o mandaty walczyć będzie zatem 58 kandydatów. Policja zapewnia, że podobnie jak w czasie powtórzonych wyborów prezydenckich, także teraz będzie wyjątkowo zabezpieczać głosowanie. Porządku mają pilnować patrole umundurowane i w cywilu.

Po sierpniowych, powtórzonych wyborach na prezydenta Wałbrzycha czas na powtórkę głosowania do rady miejskiej w piątym okręgu.
Sąd Okręgowy w Świdnicy uznał, że listopadowe wybory trzeba powtórzyć ze względu na proceder kupowania głosów. W efekcie unieważnił mandaty pięciu radnych: Stefanosa Ewan-gielu, Beaty Muchy, Piotra Kwiatkowskiego, Jerzego Krzyżows-kiego i Sylwestra Bernatowicza. Tylko jeden z nich jest wiązany z handlem głosami. To Stefanos Ewangielu, który usłyszał już zarzuty. Śledczy twierdzą m.in., że kierował pięcioma osobami, które kupowały głosy na kandydatów PO w listopadzie ubiegłego roku. Grozi mu pięć lat więzienia.

Akt oskarżenia w tej sprawie ma być gotowy za kilka tygodni. Ewangielu w związku ze śledztwem zrezygnował z kandydowania. Dotąd otwierał listę kandydatów PO. Na pierwszym miejscu znalazł się teraz Mariusz Kalinowski. Nie ma zmian na jedynkach pozostałych list, choć wycofało się jeszcze trzech kandydatów.
Niedzielne wybory nie będą się różniły od tych listopadowych. Tak jak wtedy głosowanie odbywa się w godzinach 8-22, w tych samych komisjach obwodowych. Na radnych mogą głosować mieszkańcy piątego ok-ręgu, czyli dzielnic: Śródmieście, Podgórze, Glinik Stary i Glinik Nowy.

W mieście jednak słabo widać, że zbliżają się powtórzone wybory. Plakatów jest niewiele. Billboardów nie ma wcale. Część kandydatów stara się co prawda częściej pokazywać publicznie, organizuje festyny dla dzieci. Ale wielu wałbrzyszan, przyzwyczajonych do ostrej kampanii, właściwie tego nie zauważa.
Spokojny o wynik jest Jerzy Krzyżowski, najstarszy wiekiem i stażem wałbrzyski radny. W radzie miasta zasiada nieprzerwanie od czterech kadencji.
- Od lat pracuję społecznie w dzielnicy Podgórze i spotykam się z wieloma jej mieszkańcami - mówi Jerzy Krzyżowski, kandydat do rady miasta. W rozmowie z nami radny podkreśla jednak, że nie jest przekonany, czy powtórzone wybory będą przebiegały zgodnie z prawem.
Współpraca ARS