Wałbrzych: W ostatnich dniach zatrzymano sześcioro złodziei. Jeden kradł kable, inni m.in. okradli staruszkę!

Aż sześcioro złodziei wpadło w ostatnich dniach w ręce wałbrzyskich policjantów. Amatorzy cudzej własności mają na koncie różnego rodzaju kradzieże.
Dwaj pierwsi zostali zatrzymani w piątkowe popołudnie w jednym ze sklepów przy ul. 1 Maja. Ujęła ich ochrona punktu handlowego. Mężczyźni w wieku 19 i 20 lat ukradli odzież o wartości 900 złotych. Obaj przyznali się do winy, a skradzione mienie powróciło na półki sklepowe.

– W tym samym czasie dzielnicowi pierwszego komisariatu ustalili, kto stoi za inną kradzieżą, do której doszło dzień wcześniej na przystanku w rejonie ul. Wieniawskiego i Lelewela w Wałbrzychu, kiedy to dwoje sprawców - wiedząc, że kobieta chwilę wcześniej poszła na pocztę celem wybrania emerytury - wykorzystało nieuwagę 83-latki i ukradło jej torebkę z zawartością pieniędzy w kwocie 2200 złotych, telefonu komórkowego, dokumentów i innych mniej wartościowych rzeczy – informują w wałbrzyskiej policji.

Podejrzani to kobieta w wieku 34 i 70-letni mężczyzna. Zostali zatrzymani przy ul. Niepodległości w Wałbrzychu. Przyznali się do dokonania kradzieży. Odzyskano i zabezpieczono do sprawy skradzioną torebkę, dokumenty, portfel, klucze, 900 złotych oraz pierścionek kupiony przez podejrzaną za skradzione pieniądze.
W sobotę, po godzinie pierwszej w nocy zatrzymano natomiast 21-latka, który pił alkohol na terenie Ogródka Jordanowskiego przy ul. Dunikowskiego. Policjantów powiadomili pracownicy ochrony monitoringu miejskiego. Funkcjonariusze na miejscu stwierdzili, że młody mężczyzna jest poszukiwany. Podczas przesłuchania przez policjantów kryminalnych usłyszał zarzut kradzieży w dniu 8 kwietnia tego roku terminala płatniczego o wartości 550 złotych z jednego z lokali gastronomicznych na Podzamczu. On także przyznał się do winy.

W poniedziałkową noc, po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci pojechali natomiast na ul. Piotra Skargi. Tam zatrzymali 38-letniego wałbrzyszanina, który po uszkodzeniu drzwi włamał się do niezamieszkałego, remontowanego budynku. Mężczyzna wpadł na gorącym uczynku kiedy wyrywał i przygotowywał sobie do wyniesienia przewody elektryczne. Wartość łupu oceniono na 2 tysiące złotych. Złodziejowi udowodniono, że podobne przestępstwo popełnił w połowie kwietnia tego roku, wykradając przewody elektryczne o wartości 3,5 tysiąca złotych z remontowanego budynku przy ul. Niepodległości.
Przyznał się do popełnionych przestępstw, a grozi mu teraz do 10 lat za kratami więzienia. Pozostała piątka ostatnio zatrzymanych może być skazana na maksymalnie 5 lat.