Nawet na 10 lat może trafić do więzienia 33-latek z Wałbrzycha zatrzymany przez policjantów z pierwszego komisariatu. Funkcjonariusze z zespołu operacyjno-rozpoznawczego mieli informacje, że mężczyzna może mieć większe ilości narkotyków. Podejrzenia potwierdziły się. Kiedy wybrali się na ulicę Grodzką i przeszukali mieszkanie 33-latka, znaleźli w lodówce 10 woreczków z amfetaminą.
– Łącznie z zabezpieczonych narkotyków można było wykonać blisko 800 porcji handlowych amfetaminy. Wałbrzyszanin został więc zatrzymany i najbliższą noc spędził za kratami celi w Komendzie Miejskiej Policji w Wałbrzychu – informują w wałbrzyskiej policji.
Dodają, że podczas prowadzonych czynności udowodniono mężczyźnie, że 8 czerwca tego roku po uszkodzeniu kłódki włamał się do garażu przy ul. Przyjaciół Żołnierza i ukradł z niego młot wyburzeniowy oraz windę grawitacyjną o łącznej wartości 16 tysięcy złotych, a 25 czerwca - po wybiciu szyby w witrynie okiennej – dostał się do wnętrza zakładu pogrzebowego przy ul. Hetmańskiej i ukradł kasetkę z pieniędzmi, powodując 8600 złotych straty na rzecz właściciela firmy. Mundurowi zabezpieczyli dodatkowo nożyce, które mogły służyć do popełnienia jednego z przestępstw.
Podejrzany przyznał się. Prokuratura zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Mężczyzna stanie teraz przed sądem.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?