Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Zmarł Leszek Gadzina, zasłużony i ceniony działacz kultury

Artur Szałkowski
Leszek Gadzina 1939-2018
Leszek Gadzina 1939-2018 Dariusz Gdesz
Pogrzeb Leszka Gadziny odbędzie się w sobotę (7 kwietnia) o godz. 13. na cmentarzu przy ul. Cmentarnej w Wałbrzychu.

– Nie zamierzam siąść na laurach. Jeszcze wiele chcę zorganizować w tym mieście – mówił Leszek Gadzina w wywiadzie dla naszej redakcji, kiedy jesienią 2004 roku, po 41 latach pracy żegnał się ze stanowiskiem kierownika wydziału kultury Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu i odchodził na zasłużoną emeryturę.

Leszek Gadzina urodził się 21 sierpnia 1939 roku w Skarżysku-Kamiennej. Od młodzieńczych lat żył tym, co działo się w kulturze. Inspiracją było pianino, które rodzina Gadzinów zastała w przydzielonym jej mieszkaniu w Wałbrzychu, po przyjeździe ze Skarżyska-Kamiennej w 1946 roku. Siedmioletni wówczas Leszek rozpoczął naukę gry na pianinie.

– Właśnie w Wałbrzychu zaczęła się moja miłość do muzyki. Moi rodzice byli bardzo muzykalni i wysłali mnie do żydowskiej szkoły muzycznej – wspominał pan Leszek. – Byłem średnim uczniem i nie ukrywam, że wolałem grać w piłkę, niż ćwiczyć na pianinie. Ale rodzice przymuszali.

Po ukończeniu w 1958 roku szkoły muzycznej i I Liceum Ogólnokształcącego w Wałbrzychu, postanowił zdawać na muzykologię w Uniwersytecie Warszawskim. W tym samym czasie, na ten sam kierunek dostał się Bogusław Kaczyński.

– Mnie się jednak nie udało. Egzaminy były pierońsko trudne. Część - z przedmiotów humanistycznych, a część - z muzycznych. Na jedno miejsce przypadały cztery osoby – wspominał.

Później zaczął prowadzić ogniska muzyczne w Głuszycy i Wałbrzychu.

– Ale ze mnie był żaden pedagog, dlatego karierę nauczyciela zakończyłem dosyć szybko – wyjaśniał.

Kolejne zajęcie nie miało nic wspólnego z muzyką i, jak przyznaje pan Leszek, nudziło go strasznie.

– Przez parę godzin, w towarzystwie starszych pań, uzupełniałem kartoteki. Już po kilku dniach miałem serdecznie tego dość – przyznawał.

Później pracował jeszcze jako kierownik referatu statystyki medycznej, w tym czasie zaczął również grać w tenisa ziemnego.

– Chodziłem na korty do parku Sobieskiego, blisko Empiku, wtedy to było centrum kulturalne miasta. Dzięki tenisowi zacząłem odwiedzać to miejsce, tam zetknąłem się na przykład z wałbrzyskim poetą Marianem Jachimowiczem i wielu innymi ludźmi związanymi z życiem kulturalnym. Tam poznałem również mojego przyszłego pracodawcę - ówczesnego dyrektora Muzeum w Wałbrzychu - Eufrozyna Sagana. Ta praca dawała mi ogromną satysfakcję – mówił pan Gadzina.

Po kilku latach znów wrócił do Empiku, gdzie prowadził bibliotekę, organizował spotkania, koncerty.

– W tym czasie zbierała się tam cała śmietanka kulturalna miasta, a kawa była najlepsza na świecie, do dziś pamiętam jej zapach – rozmarzał się.

W 1973 roku ściągnięto go do Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu.

– Od tego czasu pracowałem, jak ja to mówię, jako urzędnik kultury – uśmiechał się. – Aż do przejścia na emeryturę.

Był kierownikiem wydziału kultury w Urzędzie Wojewódzkim w Wałbrzychu, a ostatnie dwa lata przepracował w Starostwie Powiatowym w Wałbrzychu. W 2003 roku współpracownicy i przyjaciele zorganizowali mu benefis.

– To była dla mnie ogromna niespodzianka. Wtedy naprawdę poczułem, że moja praca, na którą właściwie nie zwracałem uwagi, została doceniona. Ale na tym nie koniec. Na pewno będę miał więcej czasu dla siebie, dla wnuków, trochę posiedzę w ogródku. Lubię pracę przy drzewkach owocowych, a teraz czas zbiorów jabłek. W tym oku obrodziły. Także pracy mam dużo. Nie kończę również z działalnością na rzecz życia kulturalnego w mieście. Pomysłów mam jeszcze tysiące – mówił nam pan Leszek o swoich planach na emeryturze.

Leszek Gadzina zmarł 31 marca 2018 roku. Jego pogrzeb odbędzie się w sobotę (7 kwietnia) o godz. 13. na cmentarzu przy ul. Cmentarnej w Wałbrzychu (dzielnica Sobięcin).

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto