Drużyna ZRB Mazur obroniła tytuł mistrza ekstraklasy Ronal Cup, czyli wałbrzyskiej ligi halowej piłki nożnej. Sukces przypieczętowała w XVI kolejce spotkań, pokonując 12:4 Zebrę Mieroszów.
ZRB Mazur ma teraz siedem punktów przewagi nad drugą w tabeli Victorią, a do końca sezonu pozostały już tylko dwie serie spotkań, w których można zdobyć maksymalnie sześć punktów. Żaden z rywali nie może już zatem odebrać Mazurowi tytułu.
Tego, że mistrz go obroni można się było spodziewać już właściwie przed jego pojedynkiem z Zebrą. Ta nie wygrała dotąd w sezonie żadnego meczu i nie miała najmniejszych szans w starciu ze starym-nowym mistrzem. Zawodnicy Mazura też na pewno zdawali sobie z tego sprawę i chyba dlatego skupili się na pomocy Adrianowi Moszykowi w walce o tytuł króla strzelców.
Moszyk zdobył aż 10 bramek i jest teraz drugi w klasyfikacji, mając na koncie o 8 trafień mniej od lidera - Marcina Szczepkowskiego z Victorii. To jednak spora strata, biorąc pod uwagę jak mało spotkań pozostało do końca sezonu i to, że Szczepkowski też może jeszcze strzelać gole. W XVI kolejce jego Victoria rozbiła 19:4 Faurecię, a on trafił do bramki rywali aż 8 razy. Zespół Victorii nie będzie jednak raczej w ostatnich pojedynkach grał "pod Szczepkowskiego". Ciągle bowiem musi toczyć z walkę o kolejność miejsc na podium z trzecią w stawce Trans Tatrą (w ostatniej kolejce pauzowała).
Rywalizacja o medalowe miejsca toczy się już tylko pomiędzy tymi dwoma zespołami, bo w XVI kolejce szansę na miejsce na podium stracił Pap Trans Willis, który przegrał 7:10 z Rewelem. W tej serii spotkań Team Tatuśko zremisował jeszcze 1:1 z Tesco Savią.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?