Pierwszy paralotniarz lądował awaryjnie w Grzmiącej w gminie Głuszyca. Na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń ciała, ale jak informują ratownicy, miejsce lądowania wymagało delikatnego podejścia i zaawansowanych technik linowych, by móc bezpiecznie sprowadzić paralotniarza na ziemię. W akcji uczestniczyła aż sześciu goprowców.
Kolejny paralotniarz skończył lot na drzewie w Mieroszowie. Tam jednak sytuacja okazała się poważniejsza. Poszkodowany doznał urazu głowy i po tym, ja ratownicy sprowadzili go na dół i opatrzyli mu rany, został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego.
Do najgroźniejszego wypadku, w którym interweniowali goprowcy, doszło natomiast na Singletracku Milky Way w okolicy Przełęczy Żmijowa Polana w Masywie Śnieżnika. Tam w sobotę rowerzysta w wyniku upadku doznał urazu żeber, obojczyka i barku.
- Podejrzewano także uraz kręgosłupa. Bolesność doznanych obrażeń była tak duża, że zadysponowano do działania helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Ratownik23. Po podaniu silnych środków przeciwbólowych poszkodowany został przetransportowany do miejsca lądowania śmigłowca. Było to trzeci w tym tygodniu wypadek na tej trasie - informują goprowcy z wałbrzysko-kłodzkiej grupy.
To niejedyny rowerzysta ranny podczas weekendu w naszym regionie. Do wypadku doszło także w Masywie Czarnej Góry, gdzie rowerzysta złamał rękę i także pomagali mu ratownicy GOPR.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
