Wałbrzyscy strażacy podsumowali miniony rok. Mieli w nim 2293 wyjazdy

Wałbrzyscy strażacy podsumowali miniony rok. – Było w nim mniej zdarzeń niż rok wcześniej. Ale rok 2015 był pod tym względem wyjątkowy – mówi Krzysztof Szyszka, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. W 2016 roku wałbrzyscy strażacy mieli zatem 2293 wyjazdy, a rok wcześniej było ich 2814 (w 2014 r – 2225, a w 2013 r - 1795). Spadek częstotliwości wyjazdów spowodowała głównie mniejsza ilość pożarów traw i lasów. Ale w minionym roku wałbrzyscy strażacy interweniowali średnio i tak ponad 6 razy na dobę. Najwięcej, bo aż 1491 razy w Wałbrzychu. Na drugim miejscu pod tym względem jest gmina Boguszów-Gorce z 205 interwencjami. Tylko 45 razy strażacy wyjeżdżali do Jedliny-Zdroju, a 76 do Głuszycy.
Z końcem 2016 roku w Komendzie Miejskiej PSP w Wałbrzychu służbę pełniło 135 strażaków. Komenda dysponowała nieruchomościami przy ul.: Przemysłowej 1 i Ogrodowej 20. – W czwartym kwartale ubiegłym roku udało się wyremontować dach budynku „C” jednostki przy Przemysłowej 1 - mówi komendant Szyszka. We wspomnianym budynku wyremontowano też klatkę schodową, szatnię, ubikację i pomieszczenia przeznaczone na sale edukacyjne „Ognik”. Od lutego 2017 roku, w salach edukacyjnych prowadzone są regularne zajęcia głównie dla dzieci z klas 1 – 3 szkół podstawowych z Wałbrzycha i powiatu. W planie jest m.in. rozbudowa garaży w JRG nr 1.
Wałbrzyscy strażacy mają obecnie do dyspozycji 21 samochodów (7 gaśniczych, 9 specjalnych i 2 kontenery). Jeden z samochodów gaśniczych ma już 18 lat. – To obecnie najstarszy samochód w naszym województwie – mówi Marek Kamiński, zastępca komendanta wojewódzkiego PSP we Wrocławiu. Dodaje, że samochód bojowy kosztuje od około 800 tysięcy do miliona złotych i komendant miejski sam sobie z takim wydatkiem nie poradzi. – Będzie chcieli coś z tym zrobić. Raczej będzie to w 2018 roku – mówi zastępca komendanta wojewódzkiego PSP.