Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzyska „Kalkomania” zmieniła właściciela

Artur Szałkowski
Wałbrzyskie Zakłady Graficzne  „Kalkomania” kupiła firma Witek’s spod Krakowa. Posiada ona sieć specjalistycznych sklepów z szerokim wyborem porcelany, szkła i artykułów wyposażenia wnętrz
Wałbrzyskie Zakłady Graficzne „Kalkomania” kupiła firma Witek’s spod Krakowa. Posiada ona sieć specjalistycznych sklepów z szerokim wyborem porcelany, szkła i artykułów wyposażenia wnętrz Dariusz Gdesz
Wałbrzyska „Kalkomania” zmieniła właściciela. Zakład nabył prywatny przedsiębiorca spod Krakowa, związany z branżą porcelanową.

Wałbrzyska Kalkomania zmieniła właściciela. Wszystko wskazuje na to, że proces upadłościowy Wałbrzyskich Zakładów Graficznych „Kalkomania”, obejmujący sprzedaż majątku, zakończył się powodzeniem. Syndykowi udało się w drodze przetargu wyłonić kupca zakładu, który ma w nim wznowić produkcję kalki m.in. na porcelanę i szkło. Sam bowiem jest związany z tą branżą.

– Na przetarg ogłoszony 26 sierpnia z ceną wywoławczą 2 139 tys. zł wpłynęła tylko jedna oferta. Została złożona przez firmę Witek’s z Modlniczki koło Krakowa – mówi Kazimierz Młot, syndyk Wałbrzyskich Zakładów Graficznych „Kalkomania”. – Witek’s zaoferował kwotę 2 150 tys. zł i została ona przez nas przyjęta.

W poniedziałek (22 września) została podpisana umowa notarialna związana z zakupem wałbrzyskiej „Kalkomanii”. Z końcem września nowy właściciel przejął zakład od syndyka. Witek’s istnieje na polskim rynku od ponad 20 lat. Stworzył sieć specjalistycznych sklepów z szerokim wyborem porcelany, szkła i artykułów wyposażenia wnętrz. Wałbrzyska fabryka była znana jej obecnemu właścicielowi, bo w przeszłości kupował w niej kalkę m.in. na białą porcelanę. W rozmowie z nami nowy właściciel „Kalkomanii” ujawnił najbliższe plany związane z zakładem w Wałbrzychu.

– Na początku października planujemy wznowić produkcję. Początkowo zatrudnimy 15 osób, w przyszłości chcemy zwiększyć zatrudnienie do 30 osób – wyjaśnia Adam Witek, właściciel firmy Witek’s. – Zakład będzie się nazywał Kalkomania - Witek’s. Pierwszy człon nazwy będzie pisany starą czcionką.

Adam Witek dodaje, że głównymi odbiorcami kalki z wałbrzyskiego zakładu będą, jak to miało miejsce w przeszłości fabryki porcelany. Trwają również przymiarki do wprowadzenia nowej produkcji. Na razie jest ona objęta tajemnicą. Nowy właściciel planuje również modernizację zakładu. Zastrzega jednak, że będzie to proces rozłożony na wiele lat, a tempo jego realizacji zależeć będzie od wysokości wsparcia uzyskanego m.in. z regionu oraz funduszy Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Część funduszy właściciel wałbrzyskiej „Kalkomanii” będzie mógł również wygospodarować z tytułu dzierżaw. W obiektach będących własnością zakładu, działalność prowadzi obecnie 11 najemców.

Kłopoty „Kalkomanii” zostały zapoczątkowane na przełomie 2003 i 2004 r. W tarapatach finansowych znalazła się wówczas Fabryka Porcelany „Książ” w Wałbrzychu. Jej zaległości z tytułu niezapłaconych dostaw za kalkę na porcelanę sięgnęły około 1 mln zł. W latach 2009 i 2010 na liście dłużników znalazły się dwie pozostałe wałbrzyskie fabryki porcelany: „Krzysztof” i „Wałbrzych”. Ich dług wobec „Kalkomanii” urósł do około 900 tys. zł, których nie można było już odzyskać. Wałbrzyski zakład pogrążyły również upadki innych fabryk porcelany w kraju i zalewanie polskiego rynku, tanią kalką importowaną głównie z Chin.

– W październiku 2013 r. zakład został postawiony w stan upadłości układowej – wyjaśnia Kazimierz Młot, syndyk Wałbrzyskich Zakładów Graficznych „Kalkomania”. – Po pięciu miesiącach sytuacja zakładu uległa niestety pogorszeniu i sąd zmienił tryb postępowania układowego na upadłość obejmującą sprzedaż majątku.

Kwota ponad 2,1 mln zł uzyskana ze sprzedaży Wałbrzyskich Zakładów Graficznych „Kalkomania”, nie pokryje w całości jej długów. Wliczając w nie pożyczkę z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, która syndyk wypłacił zwalnianym pracownikom w ramach odpraw, sięgają one około 3,5 mln zł. Dla wałbrzyszan najistotniejsze jest jednak to, że „Kalkomania” została uratowana przed całkowitym upadkiem i nie zniknie z mapy miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto