Wałbrzyski witacz miał wyjątkowo krótką historię, ale jego sława wykroczyła daleko poza granice miasta. W sierpniu 2010 r. wałbrzyski witacz przyciągnął uwagę ogólnopolskich mediów. Tuż przed wyborami samorządowymi, ówczesne władze miasta podjęły decyzję o budowie wielkiego i podświetlanego witacza z nazwą i herbem Wałbrzycha. Ustawiono go przy drodze krajowej nr 35. Chociaż inwestycja została połączona z modernizacją pobliskiego przystanku i zatoki dla autobusów komunikacji miejskiej oraz pasa zieleni, to wywołała wiele kontrowersji. Opozycyjni radni wytykali, że wydano na ten cel z kasy miasta ponad 300 tys. zł. Dodawali, że pieniądze można było przeznaczyć na realizację bardziej potrzebnych inwestycji, a takie zadanie Piotr Kruczkowski, ówczesny prezydent miasta miał wykorzystać jako element kampanii wyborczej.
Wielu wałbrzyszan słusznie podkreślało, że witacze ustawia się przy wjeździe do miasta. Tymczasem wałbrzyski witacz stanął poza zjazdem do zamku Książ oraz palmiarni, odcinając Wałbrzych od jego najbardziej znanych zabytków. Przed rozpoczęciem przebudowy wjazdu do Wałbrzycha od strony Świebodzic, witacz został zdemontowany. Przedstawiciele Zarządu Dróg, Komunikacji i Utrzymania Miasta w Wałbrzychu zaprzeczają pogłoskom, by wałbrzyski witacz miał trafić do punktu skupu złomu.
– Obecnie poszczególne jego elementy są poddawane konserwacji – wyjaśnia Bogusław Rogiński, z-ca dyrektora Zarządu Dróg, Komunikacji i Utrzymania Miasta w Wałbrzychu. – Kiedy będzie już wiadomo, gdzie ma być ustawiony. Wykonamy montaż.
Tutaj przeczytacie o konkursie na projekt wjazdu do Wałbrzycha
Kilka dni temu gmina Wałbrzych ogłosiła konkurs na projekt wjazdu do Wałbrzycha. Jeśli wałbrzyszanie nie będą widzieli miejsca dla witacza przy ul. Wrocławskiej, stanie najprawdopodobniej przy wjeździe do Wałbrzycha od strony Kłodzka lub Mieroszowa.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?