Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzyszanin Jerzy Mazur sprawił, że Stary wróciły do domu (ZDJĘCIA)

Artur Szałkowski
Wałbrzyszanin Jerzy Mazur - pierwszy polski kierowca, który pokonał trasę Rajdu Paryż-Dakar i jeden z dwóch, który dokonał tego samochodem rodzimej produkcji (Star 266 Rally Turbo) został zaproszony na obchody jubileuszowe do Starachowic
Wałbrzyszanin Jerzy Mazur - pierwszy polski kierowca, który pokonał trasę Rajdu Paryż-Dakar i jeden z dwóch, który dokonał tego samochodem rodzimej produkcji (Star 266 Rally Turbo) został zaproszony na obchody jubileuszowe do Starachowic archiwum Jerzego Mazura
Wałbrzyszanin ratuje pamięć o historii polskiej motoryzacji i przyznaje, że nie jest to łatwe. Przekonał się o tym biorąc udział w obchodach jubileuszowych zorganizowanych w Starachowicach.

W dniach 1 i 2 września w Starachowicach zorganizowano czwarty zlot pojazdów zabytkowych. Tegoroczną imprezę połączono z okrągłymi rocznicami dwóch ważnych wydarzeń dla polskiej motoryzacji. 70 rocznicy rozpoczęcia produkcji pojazdów w nieistniejącej już Fabryce Samochodów Ciężarowych Star w Starachowicach oraz 30 rocznicy udanego udziału Stara w Rajdzie Paryż-Dakar. W 1988 roku po raz pierwszy i zarazem po raz ostatni, trasę najtrudniejszego rajdu świata ukończyły dwie polskie załogi startujące pojazdami rodzimej konstrukcji - Starami 266 Rally Turbo. Tutaj właśnie pojawia się wątek wałbrzyski. Pierwszym polskim kierowcą, który pokonał morderczą trasę Rajdu Paryż- Dakar, jest wałbrzyszanin Jerzy Mazur. Dokonał tego z pilotem Julianem Obrockim. Natomiast w załodze drugiego Stara, który przed ponad 30 laty pokonał trasę ze stolicy Francji do stolicy Senegalu, byli: Tomasz Sikora (kierowca) i Jerzy Frank (pilot).

– W Starachowicach wiedzą, że odbudowałem wierne i w pełni sprawne repliki - Stara 266, którym pokonałem trasę Rajdu Paryż-Dakar w 1988 roku oraz Stara 266c Unistar, którym miałem startować w kolejnej edycji imprezy. Niestety fabryka w Starachowicach już wtedy zaczęła borykać się z problemami finansowymi i do startu nie doszło – mówi Jerzy Mazur. – Dlatego zaproszono mnie do udziału w obchodach jubileuszowych. Ich organizatorzy przysłali nawet platformę, którą obie ciężarówki zostały przewiezione z Wałbrzycha do Starachowic i z powrotem. Ich transport wywołał ogromne zainteresowanie. Wiele osób na trasie przejazdu widząc ten niezwykły transport chwytało smartfony i robiło zdjęcia.

Jadąc do Starachowic Mazur liczył, że uda mu się dotrzeć do dokumentacji ciągnika siodłowego Star C200. Rajdową wersją tego pojazdu ścigał się 30 lat temu na torze Hungaroring w Budapeszcie i planuje odbudować jego replikę. Niestety nie wiadomo, co stało się z tą dokumentacją po likwidacji fabryki. Nie wiadomo także jaki los spotkał Stara, którym Mazur z Obrockim przemierzali Saharę. Oryginał drugiej ciężarówki (Sikory i Franka) jest w muzeum w Starachowicach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto