Wałbrzyszanin zgłosił przestępstwo, którego nie było, grozi mu kara dwóch lat więzienia. 34-latek powiadomił policjantów z pierwszego komisariatu w Wałbrzychu, że został okradziony przez konkubinę. Miała mu zabrać telefon komórkowy, pieniądze, dekoder. Straty ocenił na prawie 7 tysięcy złotych. Okazało się jednak, że kradzieży nie było. Mężczyzna pokłócił się z partnerką i postanowił zemścić się w ten sposób. Z planu nic nie wyszło, bo jak mówią przepisy „Kto zawiadamia o przestępstwie, lub o przestępstwie skarbowym organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?