Po mieszkańcach Dolnego Śląska, Łodzi i Krakowa przyszedł czas na warszawiaków. Tym razem nasi redakcyjni koledzy spytali mieszkańców stolicy, z czym kojarzy im się Wałbrzych. I okazuje się, że mało o naszym mieście wiedzą. Kolejny raz pojawiają się też krzywdzące opinie, że tu nie ma po co przyjeżdżać.
Murem w obronie Wałbrzycha stawali już Roman Szełemej, dyrektor wałbrzyskiego szpitala im. A. Sokołowskiego i Danuta Marosz, szefowa Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu. W poprzednich wydaniach mówili o dobrej stronie miasta.
Na pierwszym miejscu stawiali położenie i to, że Wałbrzych jest atrakcyjny dla turystów. Okazuje się jednak, że pojęcia o tym nie ma większość mieszkańców kraju. Warszawiacy mówią wprost, że do Wałbrzycha nie ma po co przyjeżdżać.
Paweł Szpur, opozycyjny radny miejski w Wałbrzychu twierdzi, że to wina słabej promocji w Polsce.
- Billboardy wiesza się w Wałbrzychu. Są niemal na każdej ulicy. A może zamiast wydawać pieniądze na plakatowanie miasta, trzeba za nie kupić reklamy w mediach ogólnopolskich. Myślę, że to by przyniosło skutek - mówi radny.
Podobnego zdania są inni wałbrzyszanie, którzy dzwonią do naszej redakcji.
Pani Róża z dzielnicy Piaskowa Góra dodaje ponadto, że promowanie miasta trzeba zacząć od porządków na własnym podwórku.
- Apeluję do Piotra Kruczkowskiego, prezydenta Wałbrzycha, żeby zrobił coś z tymi wstrętnymi stoiskami z gaciami i innymi rzeczami na pl. Grunwaldzkim i przed Filharmonią Sudecką - mówi zdenerwowana. - Jak jakiś turysta przyjeżdża do nas na przykład autobusem, to od razu ma przed oczami wstrętne stoiska. To na pewno nikogo nie zachęca do odwiedzania miasta. I nie chodzi mi o to, żeby te stoiska zupełnie zamknąć, ale wskazać handlarzom jedno miejsce, np. na terenie tzw. zielonego rynku.
Sonda - Warszawiacy mówią, z czym kojarzy im się Wałbrzych...
Anna Zaranowicz, - pracownica banku z Warszawy
Wiem tylko tyle, że Wałbrzych leży prawdopodobnie gdzieś na południu Polski, chyba w górniczym regionie.
Wiem również, że słynie z odkrywek węgla kamiennego, ale tę wiedzę czerpię jeszcze ze szkoły podstawowej. Jest to raczej miasto średniej wielkości. Niestety, nic więcej nie potrafię o Wałbrzychu powiedzieć.
Paweł Golus, - socjolog z Warszawy
O Wałbrzychu mogę powiedzieć tylko cztery rzeczy.
Po pierwsze - leży na Dolnym Śląsku.
Jest to region dawnych ziem odzyskanych.
Wiem także, że panuje w mieście duże bezrobocie. Ostatnia rzecz, z jaką mi się kojarzy Wałbrzych, to przemysł górniczy. Znajdują się tam kopalnie węgla brunatnego. Nie wiem, czy jest atrakcyjny dla turystów, ja w każdym razie tam się nie wybieram.
Weronika Gutfeter, studentka z Warszawy
Nie byłam nigdy w Wałbrzychu i z pewnością tam nie pojadę.
Wydaje mi się, że najprawdopodobniej nie jest to region specjalnie atrakcyjny dla turystów i raczej nic bym tam dla siebie ciekawego nie znalazła.
Z pewnością nie jest to też żaden kurort.
Ogólnie to Wałbrzych nie kojarzy mi się kompletnie z niczym. Nie pamiętam, żebym słyszała o nim gdzieś w radiu czy telewizji.
Marek Bednarczyk, poligraf z Warszawy
Wałbrzych kojarzy mi się tylko z piłką nożną i klubem piłkarskim KP Gwarek Wałbrzych. To jedyne, co mi przychodzi do głowy. Poza tym kompletnie nic - ani w dobrą, ani w złą
stronę.
Raczej nie mówi się o tym mieście w telewizji, nie widziałem też billboardów, reklamujących miasto. Szczerze mówiąc, to nawet przez Wałbrzych nie przejeżdżałem.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
