– Na miejsce ściągnęliśmy zastępy PSP oraz OSP z różnych jednostek całego powiatu, bo pożar jest bardzo duży – poinformował Marek Tetłak, zastępca dowódcy jednostki ratowniczo - gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu.
Dodaje, że w płonieniach znalazł się las brzozowo - świerkowy z młodymi drzewami mającymi od 3 do 4 metrów wysokości.
Na miejsce pożaru dotarły w sumie 23 jednostki, łącznie około 100 strażaków. Do Ujsół przyleciały również dwa samoloty ze Śląska należące do Lasów Państwowych, które pomagały walczyć z dużym ogniem z powietrza i wciąż dogaszają jeszcze resztki płomieni. Zanim dotarły jednak do Ujsół, także dzisiaj gasiły już pożar w okolicach Częstochowy. Samoloty po wodę do zbiorników, którą spuszczają nas las, muszą latać do Bielska-Białej.
Do akcji przyłączyło się też około 50 pracowników leśnych, którzy robili przecinki, aby odizolować ogień od pozostałej części lasu.
– Tam się chyba mocno pali, bo kłęby dymu widać aż do Rajczy – mówi Kazimierz Fujak, wójt gminy Rajcza.
Zgłoszenie o pojawieniu się ognia żywieccy strażacy otrzymali po godz. 13.40.
– Pożar zaczął się na dole góry i po zboczu Danielki szybko przemieszcza się w kierunki jej szczytu – tłumaczy Józef Pietraszko, zastępca komendanta PSP w Żywcu.
Z kolei wójt gminy Ujsoły, Tadeusz Piętka podkreśla, że ogień przemieszcza się teraz w stronę innego przysiółka - Hutyrów, a także Rajczy.
– Jest trudny do opanowania, bo dość silnie wiejący wiatr roznosi go w różne kierunki – podkreśla wójt Piętka.
Wójt zaznacza ponadto, że dojazd do miejsca pożaru jest utrudniony, są też problemy z dostępem do wody.
– Trzeba ją na długim odcinku transportować wężami strażackimi – wyjaśnia włodarz gminy.
Na szczycie znajduje się kilkadziesiąt domów. Ludzie bali się, że ogień się do nich dostanie.
– Pożar był już pod samym szczytem góry, ale domom nic już nie zagraża – zapewnia Pietraszko.
Godz. 18.20
Wicekomendant żywieckiej PSP przekazał nam, że sytuacja związana z pożarem w Danielce została opanowana.
– Przez kilka godzin potrwa jeszcze dogaszanie ognia – zaznacza.
Dodaje także, że w domach przy dojeździe do przysiółka nie ma prądu i nie będzie go jeszcze przez kilka najbliższych godzin. Ze względów bezpieczeństwa trzeba było bowiem odłączyć linię energetyczną przebiegającą przez las, który się palił.
Na miejscu pożaru przez całą noc czuwać będą strażacy, którzy obserwować będą, czy na pogorzelisku znów nie pojawi się ogień.
Na bieżąco informujemy o tym jak wygląda sytuacja przy pożarze w Danielce w gminie Ujsoły!
W TEN WEEKEND ogromny pożar miał miejsce w okolicy Zwardonia. Zobacz zdjęcia i WIDEO
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?