Zgłoszenie o pożarze, zostało odebrane przez oficera dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu o godz. 22.30. (środa 28 marca). Jeszcze przed przyjazdem strażaków okoliczni mieszkańcy, ruszyli ratować zaparkowane obok płonących baraków samochody. W akcji gaśniczej początkowo brał udział tylko jeden strażacki zastęp. Okazało się jednak, że ciśnienie wody w hydrantach przy ul. Basztowej jest bardzo niskie. Dlatego na miejsce dojechały dwa kolejne strażackie zastępy. Ich zapas wody również był niewystarczający. Płomienie wydobywające się z baraków zaczęły osiągać kilka metrów wysokości. Przed północą na miejsce pożaru została wysłana potężna strażacka cysterna, z zapasem wody, który powinien wystarczyć do ugaszenia ognia. Dogaszanie zgliszczy może jednak potrwać do późnych godzin nocnych. Okoliczni mieszkańcy informowali nas, że o konieczności rozbiórki opuszczonych i stwarzających zagrożenie baraków mieli wiele razy informować straż miejską i nadzór budowlany. W sprawie ich rozbiórki nic jednak nie zrobiono. Kilka miesięcy temu doszło już do pożaru tych baraków. Wówczas straży pożarnej udało się szybko uporać z żywiołem.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?