Taki wynik jest sporą niespodzianką, bo w tej rywalizacji stawiano raczej na drużynę z Bielawy. I Owls prowadzili do przerwy 20:0. Później jednak zespół z Wałbrzycha odmienił przebieg spotkania. To Miners byli zdecydowanie górą.
W przypadku wałbrzyszan taki scenariusz nie jest jednak w bieżącym sezonie nowością. Całkiem niedawno, kiedy wychodzili z grupy, przegrywali do przerwy z Grizzlies Gorzów Wielkopolski 6:20, aby ostatecznie zwyciężyć 31:20. Później Miners pokonali 38:12 Warriors Sieradz, 15:6 Hammers Łaziska Górne i teraz, w półfinale PLF9, Owls Bielawa.
Teraz przed wałbrzyszanami, 18 listopada finał. Zmierzą się w nim na wyjeździe z Watahą Zielona Góra. Wataha w półfinale była lepsza 38:14 od Grizzlies Gorzów Wielkopolski. W bieżącym sezonie pokonała już Minersów 26:0. Ale każdy mecz jest inny, a wałbrzyszanie pokazali ostatnio, że potrafią odradzać się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?