Wiemy kto zbada miejsce ukrycia „złotego pociągu”

Wiemy kto zbada miejsce ukrycia „złotego pociągu”. W środę (4 listopada) w wałbrzyskim ratuszu odbyło się spotkanie mające na celu wysłuchanie i prezentację ofert związanych z badaniami nieinwazyjnymi mającymi potwierdzić lub wykluczyć znalezisko zgłoszone przez Piotra Kopera i Andreasa Richtera w sierpniu 2015 r. Chodzi o okolice 65 km linii kolejowej nr 274 z Wrocławia do Wałbrzycha. To miejsce rzekomego ukrycia przez Niemców pod koniec wojny pociągu pancernego.

– Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha zarządzeniem powołał zespół ds. procedur związanych ze znaleziskiem „Pociąg pancerny z okresu II wojny światowej”. W jego skład wchodzą przedstawiciele właściwych biur urzędu miejskiego, straży miejskiej, policji oraz wałbrzyskiej delegatury Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków we Wrocławiu – mówi Arkadiusz Grudzień, rzecznik prasowy prezydenta Wałbrzycha. – Zespół wysłuchał dwóch oferentów prezentujących zakres, możliwości i rodzaj wykonywanych badań metodą nieinwazyjną.

Po rekomendacjach przedstawionych prezydentowi przez członków zespołu, ten podjął decyzję o umożliwieniu wykonania badań przez oba zespoły niezależnie, w różnych terminach oraz z użyciem różnych metod badawczych. Jako pierwszy badania rozpocznie zespół, w którym znajdą się m.in oficjalni znalazcy, czyli Piotr Koper i Andreas Richter. Zespół ten ma rozpocząć prace w przyszłym tygodniu. Drugi zespół rozpocznie pracę za około dwa tygodnie i będą to specjaliści z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, współpracujący z kanałem telewizyjnym Discovery.

– Podkreślamy, że badania weryfikacyjne będą wykonywane w sposób nieinwazyjny i zgodny z pozwoleniami, jakie Wałbrzych uzyskał od wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz PKP, które są właścicielem terenu. Czas realizacji badań przez oba zespoły jest różny i będą prowadzone niezależnie na terenie znaleziska – wyjaśnia Arkadiusz Grudzień.