Władze miasta odniosły się do sytuacji w piłkarskim Górniku Wałbrzych

W czwartek (11 lipca) kibice piłkarskiego Górnika Wałbrzych zamierzają wywrzeć presję i wymusić na władzach miasta działania, które uratują klub nie tylko przed wycofaniem z rozgrywek IV ligi, ale także przed całkowitym upadkiem. Stąd ich decyzja o zorganizowaniu demonstracji przed ratuszem, w którym odbywać się będzie sesja Rady Miejskiej Wałbrzycha. Dzień wcześniej (10 lipca) w tym samym miejscu z dziennikarzami spotkała się wiceprezydent Wałbrzycha, by przedstawić oficjalne stanowisko miasta w sprawie sytuacji, do której doszło w klubie.

O trudnej sytuacji w piłkarskim Górniku Wałbrzych przeczytacie tutaj

– Gmina Wałbrzych od lat starała się w miarę posiadanego budżetu wygospodarować odpowiednią ilość środków finansowych na działalność tego klubu. Przez wiele lat przekazywane w ramach dotacji na szkolenie dzieci i młodzieży oraz rozwój sportu określone kwoty sprawiały, że budżet klubu był zasilany znaczącymi kwotami. W 2018 r. była to kwota 465 tys. zł. W 2019 r. jest to kwota przewidziana w granicach 376,5 tys. zł. Są to znaczne kwoty, które według naszych obliczeń, po pierwsze pokrywały około 90 proc. wydatków budżetu klubu, a poza tym jeśli porównamy te kwoty do kwot, które są dostępne na stronie Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej jeśli chodzi o finansowanie klubów III i IV ligowych, to na tym tle wypadamy bardzo korzystnie – mówi Sylwia Bielawska, wiceprezydent Wałbrzycha. – Potwierdzam jednocześnie informację, że w chwili obecnej wstrzymaliśmy przekazanie kolejnej kwoty w wysokości 88 tys. zł na szkolenie dzieci i młodzieży albowiem dotarły do nas informacje, ze zarząd klubu podał się do dymisji, a w klubie został powołany prokurent. Ponieważ takie rozwiązanie według nas jest obciążone błędem prawnym, wystąpiliśmy o analizę prawną tej sytuacji i dopóki nie otrzymamy jawnej decyzji dotyczącej tego kto może dysponować majątkiem stowarzyszenia, bo przypominam, że klub piłkarski to jest stowarzyszenie, a więc niezależny podmiot, który sam decyduje o sposobach organizacji, o swoim statusie oraz o tym kto może go reprezentować jeżeli chodzi o sprawy majątkowe. Dopóki nie otrzymamy jednoznacznych informacji, czy powołani prokurenci mogą występować i mogą reprezentować stowarzyszenie w zakresie dysponowania środkami majątkowymi, gmina Wałbrzych nie przekaże tej kwoty 88 tys. zł na szkolenie dzieci i młodzieży oraz drugiej transzy 100 tys. zł na rozwój sportu. Nie możemy bowiem dopuścić do sytuacji kiedy publiczne pieniądze trafią tam i nie wiadomo kto będzie za nie odpowiadał.

Ponadto władze Wałbrzycha w porozumieniu z klubami piłkarskimi działającymi na terenie miasta (na razie nie wiadomo, czy do tej inicjatywy dołączy Górnik Wałbrzych) podjęły decyzję o wdrożeniu projektu, który po latach zapaści ma uzdrowić wałbrzyską piłkę nożną i doprowadzić ją do należnego miejsca - na szczeblu rozgrywek krajowych, a nie jak to ma miejsce obecnie - szczeblu regionalnym. Na osobę odpowiedzialną za realizację projektu wyznaczono Sebastiana Raciniewskiego, trenera i prezesa Górnika Nowe Miasto Wałbrzych - klubu utworzonego w 2004 r. na ruinach stadionu Górnika Wałbrzych, który obecnie ma największe sukcesy w mieście w szkoleniu piłkarskim dzieci i młodzieży.

– Od września 2019 r. przy zachowaniu autonomii każdego wałbrzyskiego klubu, trener koordynator będzie robił dodatkowe treningi. Dwa treningi w klubie macierzystym, jeden trening wszyscy chłopcy z rocznika 2008 na obiekcie Aqua-Zdroju raz w tygodniu, żeby mogli ze sobą przebywać, bo tylko chłopcy wyselekcjonowani, grający razem są w stanie wejść na wyższy poziom i w przyszłości reprezentować klub w odpowiedniej lidze. Celem nadrzędnym jest wywalczenie szczebla centralnego U15, czyli trampkarza - chłopcy w wieku 14-15 lat, potem U17 - junior młodszy. Jesteśmy to w stanie zrobić w Wałbrzychu i ci chłopcy idąc tym torem trafią do drużyny seniorów i będą godnie reprezentowali Wałbrzych – wyjaśnia Sebastian Raciniewski. – Zbudowany został sztab trenerski i zaplecze treningowe. Trenerzy związani z tym środowiskiem: Maciej Jaworski, Arkadiusz Nowomiejski, Sebastian Kasperek i przede wszystkim Włodzimierz Ciołek, gwarantują odpowiednie szkolenie. Uważamy, że jest to podstawa budowania podwalin na mocny klub i tą drogą idziemy. W ramach konsolidacji z klubami partnerskimi wpadliśmy na taki pomysł. Górnik Nowe Miasto chciałby być klubem wiodącym w szkoleniu dzieci i młodzieży i współpracować z klubami, które także szkolą dzieci i młodzież w różnych dzielnicach Wałbrzycha.

Przedstawiony projekt wydźwignięcia wałbrzyskiej piłki nożnej z zapaści nie może się ograniczać tylko do szkolenia od podstaw zawodników. O ile w mieście jest profesjonalne zaplecze treningowe, to od wielu lat nie ma stadionu piłkarskiego lub z funkcjami piłkarskimi na miarę XXI wieku i potrzeby ponad 100-tysięcznego miasta. Przedstawiciele gminy Wałbrzych zapewniają, że ruszyły prace nad rozwiązaniem tego problemu.

Wysokość dotacji udzielonych z budżetu poszczególnych gmin w 2018 roku na kluby piłkarskie z Dolnego Śląska

IV liga

KP Górnik Wałbrzych - 456,5 tys. zł
Karkonosze Jelenia Góra - 245 tys. zł
Nysa Kłodzko - 90 tys. zł
Piast Nowa Ruda - 145 tys. zł
Bielawianka Bielawa - 243 tys. zł
AKS Strzegom - 361 tys. zł
Polonia Stal Świdnica - 239 134 zł
MKP Wołów - 240 tys. zł

III liga

Lechia Dzierżoniów - 368,3 tys. zł
Piast Żmigród - 150 180 zł
Ślęza Wrocław - 250 tys. zł