Właściciele pojazdów z Wałbrzycha mają kłopot

Właściciele pojazdów z Wałbrzycha, które zostały zarejestrowane przed 1 stycznia 2013 r. nadal podlegają pod wydział komunikacji Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu. Sytuacja jest paradoksalna, bo z początkiem 2013 r. Wałbrzych odzyskał prawa powiatu grodzkiego i ma swój wydział komunikacji. O tym, że właściciele pojazdów z Wałbrzycha mogą mieć z tego powodu problemy, przekonał się pan Robert. Jest właścicielem prywatnej firmy i posiada kilka specjalistycznych pojazdów. Niedawno należący do niego samochód z dźwigiem został zatrzymany przez policję do rutynowej kontroli. Mundurowi stwierdzili, że jedna z tablic rejestracyjnych auta jest uszkodzona. Dlatego zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. Pan Robert został pozbawiony narzędzia pracy, w związku z tym w trybie pilnym chciał uzyskać nową tablicę. Tu niestety zaczęły się problemy.

– Poszedłem do wydziału komunikacji przy al. Wyzwolenia gdzie rejestrowałem samochód. Tam poinformowano mnie, że teraz to jest wydział podległy powiatowi ziemskiemu – mówi pan Robert z Wałbrzycha (nazwisko do wiadomości redakcji). – Tam poinformowano mnie, że jako mieszkaniec Wałbrzycha muszę pójść do wydziału komunikacji powiatu grodzkiego, który jest w pokoju obok.

Tam pana Roberta odesłano do wydziału komunikacji... powiatu ziemskiego, skąd przed chwilą wyszedł. Okazało się bowiem, że wydział komunikacji dla mieszkańców Wałbrzycha dysponuje tylko bazą właścicieli pojazdów, które zostały zarejestrowane po 1 stycznia 2013 r. Wówczas po 10 latach Wałbrzych odzyskał prawa powiatu grodzkiego. Natomiast baza wałbrzyszan, którzy zarejestrowali swoje samochody wcześniej nadal jest w wydziale komunikacji Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu.

– Chciałem tylko otrzymać nową tablicę rejestracyjną, za którą zapłaciłbym nieco ponad 50 zł – wyjaśnia pan Robert. – Teraz okazuje się, że muszę nie z własnej winy wyrejestrować samochód z jednego wydziału i zarejestrować w drugim. Zamiast 50 zł zapłacę pawie cztery razy więcej, za dwie, a nie jedną tablicę oraz naklejkę homologacyjną na szybę samochodu.

Przedstawiciele gminy rozumieją wzburzenie pana Roberta oraz innych właścicieli pojazdów z Wałbrzycha, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji. Tym bardziej, że przedsiębiorca przez cały czas nie może korzystać ze swojego samochodu, który jest jego narzędziem pracy.

– Prezydent Wałbrzycha interweniował na początku 2013 r. w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych – tłumaczy Anna Żabska, rzeczniczka prasowa prezydenta Wałbrzycha. – W przesłanej do nas odpowiedzi, przedstawiciel MSW wyjaśnił, że obecnie obowiązująca Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym, nie przewiduje sytuacji podziału powiatu, a tym samym podziału ewidencji pojazdów i ewidencji kierowców.

Z pisma, które zostało przesłane z MSW do prezydenta miasta możemy również wyczytać, że jedyną formą przeniesienia danych pojazdów, które należą do wałbrzyszan, z wydziału starostwa do wydziału urzędu miejskiego, pozostaje ich przerejestrowanie. Sytuacja jest niezrozumiała, bo oba wydziały komunikacji są połączone z systemem ewidencji pojazdów i kierowców. Teoretycznie nie powinno być zatem problemu z przeniesieniem danych wałbrzyszan oraz ich pojazdów.
ARTYKUŁ ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY W PANORAMIE WAŁBRZYSKIEJ 28 STYCZNIA 2014 R.