Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Włochy - Australia 1:0 - Awans Italii po karnym Tottiego

[email protected]
To był jeden z najbardziej dramatycznych meczów niemieckiego mundialu. Z poziomem było tak sobie, ale emocje wynagrodziły niedoróbki. Włosi od 50 minuty grali w dziesiątkę. Przetrzymali napór Australijczyków.

To był jeden z najbardziej dramatycznych meczów niemieckiego mundialu. Z poziomem było tak sobie, ale emocje wynagrodziły niedoróbki. Włosi od 50 minuty grali w dziesiątkę. Przetrzymali napór Australijczyków. W desperackim zrywie w przedłużonym czasie gry wywalczyli karnego, a Francesco Totti wykorzystał jedenastkę. Italia została piątym ćwierćfinalistą.

Rację mają ci, którzy twierdzą, że finały mistrzostw świata rozpoczynają się od fazy pucharowej. Łatwy awans Niemców w meczu ze Szwedami uśpił pozostałych faworytów. Przeprawa mistrzów grup z drużynami, które zajęły drugie lokaty w fazie grupowej, była wręcz heroiczna. Tak awansowała Argentyna z Meksykiem, Anglia z Paragwajem, Portugalia z Holandią. Wszystkie wygrały różnicą jednej bramki. Taki bój stoczyli Włosi, dla których mecz z Australią w 1/8 finału zapowiadał się jako formalność.

Obraz Italii jako pewniaka burzyło wspomnienie z azjatyckiego mundialu, kiedy to Włosi zostali wyeliminowani przez Koreę Południową. Jednym z ojców tamtej sensacji był holenderski szkoleniowiec Guus Hiddink, który teraz był selekcjonerem Australii. Mecz toczył się na stadionie w Kaiserslatern, który był szczęśliwy dla Australijczyków. W swoim inauguracyjnym spotkaniu przegrywali z Japonią do 84 minuty 0:1, ale zwyciężyli 3:1. Tu Włosi tylko zremisowali z USA 1:1, grając od 27 minuty w dziesiątkę. Fatum ciążace nad tym miejscem potwierdziło się wczoraj. Tym razem grali w osłabieniu od 50 minuty.

Początek należał do podopiecznych Marcelo Lippiego. Już w 4. minucie Luca Toni mógł pokonać Marka Schwarzera. Król strzelców Serie A nie wykorzystał jeszcze czterech okazji. W 40. minucie popis nieskuteczności dał Alberto Gilardino.

Od 50. minuty Włosi grali w dziesiątkę. Sędzia wyrzucił z boiska Marco Materazziego, który przed polem karnym faulował najaktywniejszego w ekipie australijskiej Marco Bresciano. Lippi zareagował błyskawicznie, wzmacniając linię defensywną (Toniego zastąpił debiutujący w w mundialu obrońca Andrea Barzagli).

Australijczycy zaczęli sprawiać więcej kłopotów rywalom, jednak byli nieskuteczni. W ciągu kolejnego kwadransa w znakomitych sytuacjach zawiedli Tim Cahill i Bresciano. Trzykrotni mistrzowie świata nie rezygnowali z kontr i to ich uratowało przed dogrywką. W 87. minucie Vicenzo Iaquinta powinien wywalczyć prowadzenie, ale w sytuacji sam na sam ze Schwarzerem strzelił prosto w niego.Kiedy ostatnia doliczona minuta dobiegała końca rajd rozpaczy przeprowadził lewą flanką Fabio Grosso, z którym o piłkę walczył Lucas Neill. Australijczyk upadł w polu karnym pod nogi Włocha.Ten sam arbiter, który usunął z boiska Sobolewskiego w meczu z Niemcami, dopatrzył się przewinienia i podyktował wątpliwą jedenastkę. Do piłki podszedł Francesco Totti. Uderzył potężnie w górny lewy róg. As Romy zastąpił kwadrans przed końcem Del Piero. Ta decyzja Lippiego też dodała piłkarzom wiary, że można wygrać. Piękny hymn Włoch usłyszymy jeszcze nie jeden raz.

Włochy – Australia 1:0
Gol:
1:0 - Francesco Totti (90+5, karny)
Składy
Włochy: Buffon - Zambrotta, Materazzi, Cannavaro, Grosso - Perrotta, Pirlo, Gattuso - Del Piero (75, Totti), Toni (56, Barzagli), Gilardino (46, Iaquinta). Trener: Marcelo Lippi.
Australia: Schwarzer - Bresciano, Neill, Moore, Chipperfield - Grella, Culina, Cahill, Sterjovski (82, Aloisi), Wilkshire - Viduka. Trener: Guus Hiddink
Kartki
Czerwona: Materazzi (51).
Żółte: Grosso, Gattuso, Zambrotta - Grella, Cahill, Wilkshire
Sędzia: Luis Medina Cantalejo (Hiszpania).
Widzów: 46 tysięcy

* * * * *

Po meczu powiedzieli:

Marcello Lippi (trener Włoch): To niesamowita radość, jestem niezmiernie szczęśliwy. W meczu było wszystko, czego potrzeba do znakomitego widowiska. Było ciężko, ale nie bałem się wyeliminowania. W pierwszej połowie zagraliśmy mieliśmy wiele okazji strzeleckich, ale nie mogliśmy zdobyć gola. W sumie to nam należała się wygrana.

Guus Hiddink (trener Australii): To był nokaut w ostatniej sekundzie. Jest oczywiste, że jestem rozczarowany. Ale jednocześnie jestem dumny z chłopców, bo zagrali bardzo dobry mecz. Jedynym zarzutem, który można uczynić wobec nas, może być brak skuteczności.

Francesco Totti (strzelec gola): Byłem ostatnio krytykowany, ale dziś udowodniłem na boisku, że potrafię grać. Męczyliśmy się przez długie fragmenty gry, bo Australia postawiła twarde warunki. Jestem przekonany, że stać nas na odniesienie tutaj wielkiego sukcesu.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Włochy - Australia 1:0 - Awans Italii po karnym Tottiego - łódzkie Nasze Miasto

Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto