Aukcje przeprowadzane na żywo zdominowane są przez gadżety przygotowane na ten cel przez WOŚP, biżuterię, w tym okolicznościowe monety i złote serduszka, a także podarunki polityków, gwiazd sportu i celebrytów. Hitem tego roku licytowanym na serwisie aukcyjnym jest kolacja z Januszem Palikotem. Polityk ma ją własnoręcznie przygotować.
Dużym wzięciem cieszą się zdjęcia mistrzów z autografami, a także podarowana przez nich odzież. W tym roku na ogólnopolskim serwisie aukcyjnym można kupić całą gamę podpisanych przez sportowców koszulek, rękawic (m.in. Mike’a Tysona!), piłek, a nawet butów gwiazd sportu. Najwięcej z nich pochodzi z letnich mistrzostw w piłce nożnej, ale są też lokalne smaczki dla kolekcjonerów. - Mamy spodenki Mateusza Masternaka, bokserskiego Mistrza Europy , a także piłkę i koszulkę z podpisami piłkarzy z Zagłębia Lubin - wylicza Jarosław Rudnicki z dzierżoniowskiego sztabu WOŚP. Sztab ten w ubiegłym roku zebrał ponad 105 tys. zł.
Tradycyjnie, Dzierżoniów specjalizuje się w licytacjach dwóch wież będących wizytówką tej ziemi. Od 2008 roku dzięki aukcji na WOŚP można zostać gospodarzem zabytkowej Wieży Widokowej na górze Wielka Sowa. Poza bezpłatnym wstępem „właściciel” może przez cały rok nieodpłatnie umieszczać na wieży swoją reklamę. – Najwięcej, bo prawie 4 tysiące, za wieżę zapłacono w 2009 roku. W tym roku wieżę licytuje już trzech śmiałków – dodaje Rudnicki. W tegorocznej aukcji zabytek można kupić już za 500 zł. Zaś zwycięzca aukcji świeżo wyremontowanej wieży ratuszowej wraz z certyfikatem posiadacza i bezpłatnym wstępem zyskuje nieśmiertelność, czyli wpis do Kroniki Miejskiej Dzierżoniowa.
Krzywą wieżę sprzedają już drugi rok z rzędu Ząbkowice Śląskie, a Wałbrzych – Zamek Książ. Nie wiadomo jednak jeszcze, jakie atrakcje czekają „właściciela” wałbrzyskiego zamku. W ubiegłym roku był to certyfikat własności i nocleg w apartamencie zamkowym dla dwojga. Sztab dzierżoniowski proponuje też atrakcje turystyczne, a mianowicie przelot helikopterem nad Sudetami i wyjazd połączony ze zwiedzaniem budynku Europarlamentu.
Taka wycieczka będzie też licytowana w Wałbrzychu. Tutaj również nie zabraknie piłek i koszulek z autografami sportowców oraz dzieł sztuki. Na adopcję czeka też przesympatyczny „Skruszak”, czyli konik uszyty przez Kamilę Skruszeniec, o której rękodziele pisaliśmy w poprzednim wydaniu „Panoramy...” . - Poza tradycyjnymi gadżetami mamy też stolik nocny, krawat EURO 2012 z autografem Cezarego Pazury, płytę „Włatcy Móch” z podpisami twórców filmu - mówi Jarosław Buzarewicz, dyrektor wałbrzyskiego Ośrodka Kultury, w którym mieści się największy w Wałbrzychu sztab WOŚP. Buzarewicz dodaje też, że podczas finału WOŚP będzie powstawał szalik robiony na drutach z włóczek w barwach klubu piłkarskiego Górnika Wałbrzych. Szalik ten pójdzie pod młotek, a wraz z nim prawdopodobnie również metr drewna opałowego do kominków.
W ubiegłym roku konto fundacji zasiliły fundusze ze sprzedaży trzymania kciuków, groszy na szczęście i zdjęć domowych pupili wystawców. Takie rzeczy będą licytowane również tym razem. Kupno biżuterii , czy wycieczki jest zrozumiałe, ale zakup garderoby znanych osób, czy garści piasku trudno zrozumieć. – Ludzie podejmują decyzje racjonalnie, ale w przypadku gdy w grę wchodzą emocje podsycane przez reklamę i udział w akcji na cele społeczne przestajemy się kontrolować – wyjaśnia Marek Gawroń, psycholog. Dodaje też, że kupowanie rzeczy od znanych osób dowartościowuje kupujących, a nabywanie dziwnych i z pozoru nieprzydatnych gadżetów wynika z mody i chęci zaimponowania innym.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
