Młoda funkcjonariuszka podczas służby zauważyła bezdomnego mężczyznę, który chodził po mieście w całkowicie przemokniętych ubraniach. Postanowiła się zatrzymać i zapytać go o możliwość pomocy. Początkowo zaproponowała mu opcję przewiezienia do placówki dla osób bezdomnych, Pan Marek nie chciał jednak słyszeć o takim rozwiązaniu. W trakcie rozmowy 54-latek wspomniał jednak, że marzy mu się namiot, który w aktualnych warunkach znacznie by mu pomógł. Policjantka wzięła sobie te słowa do serca i postanowiła spełnić to marzenie.
Kiedy policjantka wróciła do domu, spakowała swój namiot i już następnego dnia wróciła do 54-latka, aby wręczyć mu ten prezent. Wraz z koleżanką ze służby pomogły również rozłożyć namiot mężczyźnie. Teraz funkcjonariuszka wspomina, że działała spontanicznie, a gest wypływał prosto z serca, mówi jednak, że najcenniejszą rzeczą podczas tego dnia służby, był uśmiech i ogromna radość, którą widziała na twarzy Pana Marka.
Policjanci przez cały rok niosą pomoc dla osób bezdomnych, samotnych czy bezradnych życiowo, zwłaszcza w porze jesienno-zimowej. A jak widać na opisanej wyżej historii, nawet najmniejszy, bezinteresowny gest może dać wielką radość.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?