Przed południem Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha jechał służbową Skodą Octavią na konferencję do zamku Książ. Kiedy samochód przejeżdżał ul. Uczniowską, w jego tył z wielkim impetem uderzył Seat Alhambra. Kierował nim 60-letni mieszkaniec Świdnicy. Siła uderzenia była tak duża, że część tyłu auta wałbrzyskiego magistratu została zmiażdżona. Na szczęście prezydent siedział na tylnej kanapie po drugiej stronie, to prawdopodobnie uratowało mu życie. 47-letni kierowca prezydenta oraz 60-letni sprawca wypadku trafili na obserwację do szpitala. Prezydent mimo ogólnych potłuczeń odmówił przewiezienia do szpitala i pojechał na konferencję do zamku Książ. Na profilaktyczne badania i prześwietlenie zamierza się udać dopiero... po południu, kiedy zakończy pracę w magistracie. Policja czeka teraz na opinię lekarzy dotyczącą czasu leczenia poszkodowanych w zdarzeniu drogowym. Jeśli proces ich leczenia będzie trwał powyżej tygodnia, zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako wypadek, a nie kolizja. Wówczas jego sprawcy grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?