Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z kranu ledwie kapie

PG
Według wodociągów w Wałbrzychu, stare rury nie wytrzymują obciążenia. Tylko dlaczego przez to cierpią ludzie, którzy uczciwie płacą za wodę?

Bywa, że namydlą się i nie mogą spłukać mydlin, bo nagle brakuje w kranie wody. – Jak leci normalnie przez 40 minut, to jest prawdziwy raj – mówi Beata Wierzbicka.
Mieszka na drugim piętrze budynku przy ul. Kamila Baczyńskiego 45, w wałbrzyskiej dzielnicy Konradów. Ciśnienie wody „skacze”, ale przeważnie jest bardzo słabe. A często wody nie ma wcale. Taka sytuacja trwa od lat. A cierpią mieszkańcy kilku kamienic.
– Sąsiedzi z pierwszego piętra i parteru są w podobnej sytuacji. Tak jest też w kamienicach leżących powyżej – dodaje. To prawdziwa udręka. – W niedzielę, jak ludzie są w domach, to ja mam problemy z ugotowaniem obiadu. Muszę czekać na moment, kiedy coś z kranu skapnie – narzeka pani Beata. Zwracali się już nieraz w tej sprawie do wodociągów i do administracji, ale bez skutku.
– Robiliśmy przez tydzień pomiary ciśnienia wody na wyjściu z głównego wodociągu i rzeczywiście było bardzo niskie, ale mieściło się w granicach normy – przekonuje Tomasz Pluta z Wałbrzyskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Dodaje zaraz, że olbrzymia część nadzorowanych przez nich wodociągów jest bardzo stara. – Są np. rury mające 111 lat i nie sprawdzają się w sytuacji, kiedy ludzie korzystają ze zmywarek, montują prysznice, jacuzzi i inne urządzenia – dodaje Pluta. Trudno się dziwić, że takie wyjaśnienie nie przekonuje mieszkańców. Przecież zmywarka to nie żaden cud techniki, tylko urządzenie, z którego korzysta coraz więcej rodzin, bo pozwala oszczędzać wodę. Jacuzzi mieszkańcy ul. Baczyńskiego nie mają. A prysznic? Te przecież nie są jakąś nowinką...
Fakt jest jeden, ludzie za wodę płacą i chcą z niej korzystać tak jak inni, z prysznica i zmywarki, a nawet jacuzzi, również. Według wodociągów rozwiązaniem byłaby wymiana fragmentu starej sieci na ul. Baczyńskiego, ale to inwestycja o wartości miliona złotych i oczywiście WPWiK na to nie stać. – Doraźnie można by natomiast założyć w budynku hydrofor. To jednak nie należy do obowiązków WPWiK – przekonuje Pluta. Dodaje, że mogą to zrobić, ale ktoś musi za to zapłacić.
Miejski Zarząd Budynków w Wałbrzychu nie ma wątpliwości, kto ma to zrobić. I przekonuje, że w tej sytuacji koszty muszą ponieść wodociągi. Obowiązek leżałby po stronie wspólnoty, gdyby problem dotyczył tylko budynku przy ul. Baczyńskiego 45 i wynikał np. z jakiś problemów technicznych w samym budynku.
Ale w tej sytuacji jest inaczej. Jak wyjaśniają w MZB, problem słabego ciśnienia wody dotyczy kilku kamienic i zgodnie ze stanowiskiem WPWiK woda nie może mieć wyższego ciśnienia, z uwagi na położenie tych budynków. A to już nie jest winą mieszkańców.
– Zgodnie z zawartą umową o dostawę wody i odbiór ścieków dostawca zobowiązał się do dostarczenia wody o odpowiednim ciśnieniu określonym przepisami. Skoro zatem wodociągi nie mają możliwości spełnienia warunków określonych w umowie, powinny na swój koszt zastosować odpowiednie urządzenie techniczne, zapewniające określone ustawowo ciśnienie wody – wyjaśnia Lilianna Głombicka, kierownik Biura Obsługi Klienta „Biały Kamień”. Zapewnia, że zarówno właściciel nieruchomości i zarządca są przekonani, że obowiązek ten leży po stronie WPWiK. Sprawą zainteresował się Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. – Dostęp do wody to w XXI wieku nic niezwykłego. Niestety mamy stary system wodociągów i brakuje jej nie tylko w Konradowie, ale też na przykład na Poniatowie. Nie mogę obiecać, że natychmiast wybudujemy wodociągi w tych dzielnicach, bo to olbrzymie koszty. Ale postaramy się, żeby wszędzie w Wałbrzychu ludzie mieli dostęp do bieżącej wody.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto