18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z MPK pieniadze "wyciągał" nie tylko prezes

PG
Okazuje się, że od 2006 roku trzy osoby pobierały zaliczki i nie rozliczały się z nich – mówi Andrzej Kosiór, obecny prezes MPK
Okazuje się, że od 2006 roku trzy osoby pobierały zaliczki i nie rozliczały się z nich – mówi Andrzej Kosiór, obecny prezes MPK Fot.Dariusz Gdesz
Afera w wałbrzyskiej spółce ma większy zasięg.

Okazuje się, że pieniądze na prywatne potrzeby z wałbrzyskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji „wyciągał” nie tylko Ireneusz Zarzecki, były prezes firmy. – Nie kryje tego i mówi o tym otwarcie, ale brali i inni. Od głównej księgowej uzyskanie informacji na ten temat nie było łatwe, dlatego ta pani już u nas nie pracuje. Inna pracownica księgowości jednak nam pomogła i wnioski są zastraszające. Okazuje się, że od 2006 roku trzy osoby pobierały zaliczki i nie rozliczały się z nich – mówi Andrzej Kosiór, obecny prezes MPK. Dodaje, ze Ireneusz Zarzecki jako jedyny dysponował karta bankomatową i z konta firmy za jej pomocą pobrał 388 tys. zł., do tego z racji zaliczek – 136 tys. zł. W sumie jest winien z odsetkami 736 tys. zł.
Zaliczki pobierał też Dariusz Kołdon, wiceprezes. Pobieranie ich było jednak uzasadnione i naganne jest jedynie to, że nie rozliczył się w terminie. Winien był jednak tylko 7 tys. zł i oddał te pieniądze z odsetkami – mówi Andrzej Kosiór. – Okazuje się jednak, że w przedsiębiorstwie zaliczki pobierała i nie rozliczała się z nich jeszcze jednak osoba, spoza ścisłego kierownictwa. To pracownik działu marketingu – dodaje prezes. Ten specjalista pobrał z racji zaliczek 71 tys. zł, a nie rozliczył dotąd 62 tys. 600 tys. zł. Z odsetkami do spłaty pozostało mu 93 tys 600 zł.
– W sumie, licząc także odsetki, spółka jest stratna 828 tys. zł. To dużo i bardzo by się nam te pieniądze przydały, bo nie jest tajemnicą, że firma jest w trudnej sytuacji – tłumaczy Andrzej Kosiór. Dodaje, że jego zdaniem proceder nie ma zabarwienia politycznego, partyjnego. – Z tych trzech osób jedna należała do Platformy Obywatelskiej, a dwie były członkami Prawa i Sprawiedliwości. Warto dodać, że zaczęło się to w 2006 roku, a od 2009 w urzędzie miejskim osobą odpowiedzialną za nadzór nad spółkami komunalnymi był wiceprezydent, Mirosław Bartolik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Z MPK pieniadze "wyciągał" nie tylko prezes - Wałbrzych Nasze Miasto

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto