Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za stłuczoną szybę zapłacą rodzice

PG
Dariusz Gdesz
W wałbrzyskich autobusach jest coraz bezpieczniej

Policjanci z Wałbrzycha zatrzymali dwóch młodych ludzi, którzy rzucali kamieniami w autobus komunikacji miejskiej. Przy ul. Kłodzkiej w Jedlinie--Zdroju 12- i 15-latek starali się trafić w autobus marki Citelis, linii nr 5, jeżdżący na trasie Szczawno-Zdrój, Wałbrzych,Jedlina-Zdrój. No i „udało im się”. Jeden z kamieni rozbił szybę w tylnych drzwiach pojazdu.
– Co za idiotyczny wybryk! Mogło dojść do tragedii. Sama jeżdżę nieraz piątką i lubię siedzieć przy oknie – mówi Ewa Kulkowska z Wałbrzycha.
Na szczęście, tym razem żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń. Policjanci szybko namierzyli i zatrzymali chuliganów. O ich losie zadecyduje teraz sąd rodzinny.
Kierownictwo wałbrzyskiego przewoźnika zapowiada też, że będzie domagało się od rodziców chłopców pokrycia poniesionych strat.
– Sama szyba kosztowała 700 zł. Do tego dochodzą jeszcze różne dodatki, no i praca - wyjaśnia Andrzej Welc, dyrektor ds. komunikacji w Miejskim Zarządzie Usług Komunalnych w Wałbrzychu.
Dodaje, że w tym samym miejscu w Jedlinie-Zdroju doszło do podobnego zdarzenia na przełomie sierpnia i września. Zastanawia się, czy po zatrzymaniu nastolatków proceder nie zostanie przerwany.
– Kiedyś często rzucano w autobusy kamieniami w starych dzielnicach Wałbrzycha: głównie w Sobięcinie i na Podgórzu. Ostatnio jednak uspokoiło się – mówi Welc.
Zapewnia, że jednak w wałbrzyskich autobusach jeździ się od pewnego czasu nie tylko wygodniej, ale i bezpieczniej. W kupionych niedawno dwudziestu nowych pojazdach zatrudniono konduktorów. Pomysł sprawdził się, a pasażerowie ich chwalą. Konduktorzy nie tylko sprzedają bilety i kontrolują ich posiadanie, ale pomagają też podróżnym.
Ponadto pilnują, żeby nikomu nie przyszło do głowy niszczyć nowe pojazdy (kosztowały 20 mln zł, z czego 85 proc. pochodzi z funduszy Unii Europejskiej).–Sama widziałam, jak konduktor pomagał wnosić wózek do autobusu –mówi Janina Chroniewska. No i konduktorzy mają baczenie na to,czy ktoś nie niszczy pojazdu. Problem wandalizmu udało się niemal całkowicie wyeliminować w autobusach wyposażonych w system monitoringu.
Największe straty spowodowane działalnością wandali przewoźnik odnotowywał w latach 2007- 2009. Wówczas straty wciągu roku sięgały kilkudziesięciu tysięcy złotych w skali roku.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto