Zabójstwo w Komornikach. Mieszkańcy chcą wynająć jasnowidza Jackowskiego

Sprawa zabójcy z Komornik spędza sen z powiek mieszkańców powiatu średzkiego. Od brutalnego zabójstwa Dominiki minęły prawie dwa tygodnie, ale policja oraz prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu nadal nie chcą udzielać żadnych informacji. Dlatego mieszkańcy Komornik oraz Środy Śląskiej domagają się wynajęcia jasnowidza Jackowskiego oraz detektywa Krzysztofa Rutkowskiego.

Czytaj: Zabójstwo w Komornikach koło Środy Śląskiej. Nie żyje 19-latka [aktualizacja]

Wiadomo, że dziewczyna została dźgnięta nożem blisko 20 razy, najprawdopodobniej zgwałcona oraz porzucona w rowie w bieliźnie. Prokuratura nie chce ujawniać więcej informacji zasłaniając się dobrem śledztwa. Brak informacji o postępach w śledztwie zwiększa napięcie wśród mieszkańców, którzy chcą przeprowadzić zbiórkę pieniędzy na wynajęcie jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego.

"Zauważyłam na forach, że ludzie chcą się składać na usługę jasnowidza Jackowskiego. W sprawie Dominiki... Sama mam ochotę wziąć udział w tej akcji. Zastanawiam się tylko czy to właściwe..., etyczne... i moralne? Skoro policja nie jest w stanie ustalić miejsca zbrodni, to może on mógłby pomóc? Ma przecież takie zasługi na swoim koncie..." - pisze na lokalnym portalu "Gazety Roland" czytelniczka Ewa.

Pomysł zatrudnienia Jackowskiego padł w komentarzach czytelników Expressu Miejskiego Środy Śląskiej. Jackowski uważa, że pomógł w odnalezieniu 700 osób i rozwikłaniu tysiąca innych spraw kryminalnych.

Mają lepsze sposoby od policji

"Jackowski bardzo często potrafi wskazać miejsce zbrodni, co w tej sytuacji mogłoby być pomocne. Dlaczego oni się do niego nie zwrócą? Przecież ostatnio policja często korzysta z jego usług" - napisał errrr.

"Jackowski się przydaje jak nie można znaleźć ciała, jak ludzie są zaginieni. Tu jest potrzebny Rutkowski, żeby złapać tego bydlaka! Wydaje mi się, że mają o wiele lepsze sposoby od policji i w szybszym tempie by go znaleźli... Jackowski może będzie miał wizję, a może nie" - ripostuje Edi.

Sam jasnowidz uważa, że może zająć się tą sprawą. Warunek jest jeden: przywiezienie fotografii Dominiki oraz należącej do niej rzeczy bądź przedmiotu.

- Nie otrzymałem żadnej propozycji od mieszkańców, ale zajmuje się podobnymi sprawami bądź osobami zaginionymi. Na moją praktykę nie potrzeba worka pieniędzy, mam swój cennik. Żyje z tego i też muszę opłacać ZUS jak każdy człowiek - tłumaczy jasnowidz. - Koszt samego podjęcia sprawy i wyrażenia opinii wynosi 200 zł. Niemniej jeśli sprawa bardzo bulwersuje mieszkańców, to mogę się tego podjąć nieodpłatnie. Ktoś musiałby się pofatygować i przywieźć fotografię dziewczyny oraz należący do niej przedmiot. Dzięki temu jest możliwość podania pewnych sugestii, które pomogłyby w ustaleniu sprawcy.