MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zamiast węgla

Romuald Piela
Czy powiat kłodzki, kojarzony do niedawna z kopalniami w Nowej Rudzie, stanie się zielonym zagłębiem? W powiecie kłodzkim jest już kilkudziesięciu plantatorów wierzby energetycznej.

Czy powiat kłodzki, kojarzony do niedawna z kopalniami w Nowej Rudzie, stanie się zielonym zagłębiem?

W powiecie kłodzkim jest już kilkudziesięciu plantatorów wierzby energetycznej. Czy za ich przykładem inni rolnicy też zaczną ją sadzić? Zachętą mają być dotacje

Plantatorzy mogą dostać w ramach powiatowego programu „Czysta energia” do 3 tys. zł dofinansowania na zakup sadzonek i drugie tyle na zmianę pieca, z węglowego na opalany brykietami z wierzby.
Dodatkową zachętą jest także to, że Unia Europejska dopłaca rolnikom do ziemi, na której uprawiają wierzbę – mówi Marek Fila, pracownik kłodzkiego starostwa. – UE obliguje nas do zwiększenia udziału paliw odnawialnych, a to oznacza, że popyt na brykiety z wierzby będzie wzrastał. Już w tej chwili każdą ilość tego surowca chętnie skupuje elektrociepłownia Opole.
Wciąż nierozwiązany pozostaje problem brykieciarni. Ani jedna nie powstała dotychczas w powiecie kłodzkim.
Największym plantatorem i propagatorem uprawy wierzby energetycznej w powiecie kłodzkim jest Maciej Specylak z Kłodzka. Jego plantacja liczy już 30 hektarów. To właśnie on od wielu miesięcy chce utworzyć grupę producencką.
Powstanie ona jednak dopiero wtedy, gdy wierzbę będzie się uprawiało na co najmniej 100 hektarach. Wtedy zakup sprzętu i wybudowanie brykieciarni będzie opłacalne – wylicza.
W tym roku władze powiatu na program „Czysta energia” chcą przeznaczyć 50 tysięcy złotych. W następnych latach, jeśli zainteresowanie będzie duże – więcej. Jeśli tak się stanie, powiat kłodzki szybko może zyskać przydomek zielonego zagłębia.
Rolnicy, którzy chcą skorzystać z dotacji na założenie plantacji wierzby energetycznej mogą zgłaszać się do wydziału ochrony środowiska starostwa powiatowego w Kłodzku. •
Prosta uprawa
Uprawa wierzby energetycznej jest dość prosta, nakłady niewielkie, a zyski w granicach 2,5 tys. zł z hektara rocznie. Aby plantacja była jednak opłacalna, musipowstać grupa producencka. Indywidualnego rolnika nie stać na zakup kombajnu do zbioru wierzby i wybudowanie brykieciarni. A tylko wtedy jest to opłacalny biznes.
Poza tym dużo łatwiej i wygodniej sprzedaje się brykiety. Od ubiegłego roku rolnicy uprawiający wierzbę energetyczną dostają także dopłaty unijne do ziemi, na której roślina ta rośnie. Już 30-arowa plantacja, dająca rocznie 12 ton opału, zapewnia ogrzanie domu mieszkalnego. Pierwsze zbiory odbywają się trzy lata po zasadzeniu.

SONDA: Czy chcesz zostać plantatorem?

Marcin Klimczak rolnik z Ołdrzychowic
( Jestem zainteresowany uprawą roślin energetycznych. Bardziej jednak niż wierzba, interesuje mnie owies. Uprawa tej rośliny jest prostsza i, co ważniejsze, sieje się ją co rok, a więc co rok można zarabiać. Na pierwsze pieniądze za wierzbę trzeba czekać aż trzy lata.

Bronisław Świdziński rolnik z Osiny Wielkiej
( Mam już półhektarową plantację wierzby energetycznej. Współpracuję z Maciejem Specylakiem. To największy plantator na ziemi kłodzkiej. Cieszę się też, że władze powiatowe chcą wesprzeć uprawianie takich
roślin. Może w końcu zawiąże się grupa producencka.

Waldemar Glac rolnik z Jaszkowej Górnej
( Mam 28 hektarów ziemi. Niestety, to gleby IV, V i VI kategorii. Dlatego interesuję się uprawą wierzby energetycznej. Roślinę, z tego co wiem, można sadzić nawet na słabych ziemiach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto