Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zimowa edycja Maratonu Pieszego „Sudecka Żyleta” dała w kość uczestnikom! Połowa z nich nie dotarla do mety!

Paweł Gołębiowski
Dwunasta już, zimowa edycja organizowanego w Głuszycy Maratonu Pieszego „Sudecka Żyleta” okazała się nie lada wyzwaniem dla jego uczestników. Blisko połowa z nich nie dotarła do mety!

Dwunasta już, zimowa edycja organizowanego w Głuszycy Maratonu Pieszego „Sudecka Żyleta” okazała się nie lada wyzwaniem dla jego uczestników. W sobotę, 11 lutego, o godz. 8 aż 511 śmiałków wyruszyło sprzed budynku urzędu miejskiego. Mieli do pokonania 60-kilometrowa trasę z ponad 3400 metrami przewyższeń. Trasa „Sudeckie Żylety”, prowadząca szlakami Gór Sowich, Wałbrzyskich i Kamiennych jest co prawda niezwykle malownicza, ale też bardzo trudna. Tym razem we znaki dawały się nie tylko strome podejścia i zejścia, ale także śnieg, lód i padający deszcz.
W efekcie na metę zlokalizowaną w Szkole Podstawowej nr 2 w Głuszycy dotarło 257 uczestników maratonu. Wręczono im pamiątkowe medale oraz certyfikaty potwierdzające ukończenie najostrzejszego maratonu pieszego w Sudetach.

Zapamiętają z pewnością imprezę, która jest wydarzeniem sportowym, ale też okazją do nawiązania nowych znajomości i dzielenia się pasją z innymi entuzjastami wędrówek górskich.
Uczestnicy „Sudeckiej Żylety” zdobywali na trasie takie szczyty jak: m.in.: Włodarz (811 m n.p.m.), Przełęcz Marcowa, Jałowiec (718 m n.p.m.), Wołowiec (776m n.p.m.), Borowa (853m n.p.m.), Rogowiec (870m n.p.m), Bukowiec (898m n.p.m.), Stożek Wielki (840m n.p.m.), Włostowa (903m n.p.m.), Kostrzyna (906m n.p.m.), Suchawa (928m n.p.m.) oraz Ruprechticky Spicak (880m n.p.m.). Mijali też Schronisko PTTK „Andrzejówka oraz malowniczo położony dawny kamieniołom Kamyki w Głuszycy Górnej.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto