Andreas Richter i Piotr Koper byli dziś w okolicach sławnego 65 km. W tym samym miejscu pojawili się też robotnicy, którzy wykonywali odwierty przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Przedstawiciele spółki XYZ twierdzą, że nie mają nic wspólnego z wykopaliskami. - Drążymy wykop pod kabel, który ma biec pod droga - tłumaczyli naszemu fotoreporterowi robotnicy.
Arkadiusz Grudzień, rzecznik prezydenta Wałbrzycha twierdzi również, że do Urzędu nie dotarła żadna informacja, by prace miały się już rozpocząć.
Sami odkrywcy zaprzeczają, by z odwiertami mieli cokolwiek wspólnego. Twierdza, że pojawili się tam przypadkiem.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?