Złoty pociąg: Przerwa w poszukiwaniach. Po czterech dniach wykopalisk w okolicach 65 km linii kolejowej z Wrocławia do Wałbrzycha, ekipie Piotra Kopra i Andreasa Richtera nie udało się znaleźć jakichkolwiek dowodów, które potwierdzałyby istnienie w tym miejscu ukrytego przez Niemców tunelu kolejowego z pociągiem. Na poniedziałek (22 sierpnia) poszukiwacze zaplanowali wykonanie odwiertów, nieco poza terenem poszukiwań. Pod koniec ubiegłego tygodnia uzyskali na to zgodę konserwatora zabytków i właściciela terenu - PKP PLK S.A. Niestety z przyczyn niezależnych od poszukiwaczy prace musiały zostać przełożone. Wszystko przez obfite opady deszczu, który padał w Wałbrzychu w niedzielę.
– Do Wałbrzycha przywieziono już potężną, 30-tonową wiertnicę. Niestety grunt w miejscu zaplanowanych odwiertów - około 10 metrów od wiaduktu na ul. Uczniowskiej jest nasiąknięty wodą. Dlatego musieliśmy przełożyć termin odwiertów o dwa dni. Mamy nadzieję, że w tym czasie nie będzie już padał deszcz i wykonamy zaplanowane odwierty o głębokości około 20 metrów – mówi Andrzej Gaik, rzecznik prasowy Spółki XYZ należącej do Piotra Kopra i Andreasa Richtera, która prowadzi poszukiwania.
Przesunięcie terminu odwiertów oznacza, że prace poszukiwawcze w okolicach 65 km nie zakończą się w środę (24 sierpnia), tylko najwcześniej w piątek (26 sierpnia). Zgoda udzielona Spółce XYZ na prowadzenie prac poszukiwawczych w tym miejscu obowiązuje do końca sierpnia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?