Żmija przy kaloryferze
19 maja 2022 około południa mieszkanka Gostkowa zgłosiła, że w jej salonie pełza żmija zygzakowata. Pani Sara była przerażona, bo sporej wielkości jadowity wąż wpełzł niezauważony do domu jednorodzinnego i poruszał się po pokoju. W tym czasie w domu matka przebywała z trojgiem swoich pociech. Na szczęście czujna kobieta dostrzegła węża zanim zainteresowały się nim jej maluchy.
Gdy zaniepokojona matka czekała na pomoc, wąż ukrył się pomiędzy rurami od centralnego ogrzewania i ani myślał o opuszczeniu budynku.
- Dyspozytorka ze 112 kazała nam opuścić mieszkanie, pilnować (ale nie podchodzić), czy żmija jest na miejscu, bo będą musieli szukać jeśli zniknie. I sąsiad stał i pilnował. A ja z dziećmi byliśmy na dworze – wyjaśnia nasza Czytelniczka.
Na miejsce przyjechali druhowie z OSP Jaczków. - Żmiję przeniesiono do zamkniętego wiaderka i zabrano ze sobą. Strażacy wypuścili ją na wolność w drodze powrotnej do remizy – wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu.
Przypominamy nietypowe przypadki spotkań z wężami – o kolejnych zdarzeniach przeczytasz klikając w kolejne zdjęcia w galerii. Miłej lektury!
Użyczone przez Sarę Zarzycką - Żurek
Żmije zygzakowate żyją obok nas, czasem wpełzają do budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej, przez co potrafią przestraszyć i zepsuć nam popołudnie. Przekonała się o tym wczoraj (19 maja) mieszkanka Gostkowa w powiecie wałbrzyskim. Co się wydarzyło? Przypominamy też przykłady interwencji straży pożarnej dotyczące zgłoszeń o wężach. Czasem trudno uwierzyć, gdzie wpełzły...
Wideo
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
