Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Makabra na Śląsku! Potraktował gazem młoda kotkę, przypalał... - ta nie przeżyła. Sąd wydał wyrok - jak go oceniasz?

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Bestialstwo? Chyba tylko tak można nazwać to, co 24-latek z Siemianowic Śląskich robił swojej kotce. Ta, mimo działań weterynarza nie żyje. Siemianowicka policja poinformowała o wyroku sądu w sprawie znęcania się nad zwierzęciem. Mężczyzna sporo zapłaci za swoje czyny. Czy wystarczająco?

24-latek z Siemianowic Śląskich znęcał się nad zwierzęciem - torturował kota

Jeśli nie tortury, to co? Jak inaczej nazwać zachowanie 24-latka z Siemianowic Śląskich w stosunku do swojego kota? W sierpniu 2023 roku weterynarz powiadomił policję o możliwości popełnienia przestępstwa. Pewien 24-latek przyjechał w nocy do lecznicy z dziesięciotygodniową kotką. Ta była w stanie agonalnym i wkrótce (mimo pomocy lekarza) zmarła.

Trwa głosowanie...

Jak oceniasz wyrok za zabicie kotki?

— Już w początkowej fazie czynności było wiadomo, że mężczyzna w mieszkaniu miał rozpylić gaz pieprzowy, a gdy zwierzę traciło wyraźne siły do życia i było wychłodzone, związał jego kończyny taśma klejącą i ogrzewał świeczkami. Gdy trafiło do lecznicy, miało poparzone małżowiny uszne, powieki, nosek i przypalone wąsy, a jej futerko było poklejone woskiem - piszą mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Siemianowicach Śląskich.

Jak wskazał biegły, rozpylenie gazu spowodowało u kotki niewydolność wielonarządową.

Za znęcanie się nad kotem trafi do więzienia

Dzięki reakcji wspomnianego weterynarza 24-latkowi znęcanie się nad zwierzęciem nie uszło na sucho. Na początku roku Sąd Rejonowy w Siemianowicach Śląskich wydał wyrok w jego sprawie. Mężczyznę uznano winnym śmierci kota. Choć sąd mógł orzec w stosunku do oskarżonego nawet 3 lata pozbawienia wolności, zastosował inną karę. Musi zapłacić nie tylko 3 tysiące złotych grzywny, gdyż orzeczono także nawiązkę (4 tysiące złotych) na rzecz fundacji pomagającej zwierzętom. Zakazano mu także ich posiadania przez dwa lata.

— Dodatkowo oskarżony musi pokryć koszty oskarżyciela posiłkowego, którym była fundacja walcząca o prawa zwierząt w kwocie blisko 2500 złotych. Siemianowiczanin został obciążony kosztami związanymi z wydatkami poniesionymi w postępowaniu karnym - informują policjanci.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto