Obywatele Ukrainy nie chcą mieszkać we Wrocławiu. Wolą wracać do domu albo zamieszkać w Katowicach. Raport NBP

NBP opracowało raport o sytuacji życiowej i ekonomicznej uchodźców z Ukrainy w Polsce. Dokument stworzono na podstawie przeprowadzonego badania ankietowego na 3 165 obywatelach z Ukrainy, którzy do Polski przybyli po wybuchu wojny.

Obecnie spośród uchodźców wojennych z Ukrainy przebywających we Wrocławiu tylko 18 proc. planuje pozostać w Polsce na stałe. To wynik na poziomie średniej z całego kraju. Więcej chęci do zostania w Polsce deklarują Ukraińcy, którzy aktualnie przybywają w Zielonej Górze, Poznaniu i Krakowie (20 proc.); Białymstoku (21 proc.); w Bydgoszczy (25 proc.) i Katowicach (26 proc.)

- Taki rozkład odpowiedzi może wynikać z kilku czynników. Chociażby z tego, że do największych miast najłatwiej było się dostać i było to najbardziej dostępne rozwiązanie. Do mniejszych miast uchodźcy mogli kierować się bardziej świadomie lub wybrać te kierunki ze wzglądu na obecność tam innego członka rodziny. - piszą autorzy raportu.

Aż 82 proc. ankietowanych obywateli Ukrainy we Wrocławiu zadeklarowało chęć wyjazdu z Polski. Dłużej niż rok, ale nie na stałe chce we Wrocławiu zostać 21 proc., a aż 55 proc. planuje krócej niż rok być na Dolnym Śląsku i wrócić na Ukrainę do swojego domu. Ciekawe jest to, że 7 proc. ankietowanych Ukraińców we Wrocławiu deklaruje pobyt krótszy niż rok i wyjazd do państw Europy zachodniej.

- Wysokim udziałem uchodźców deklarujących pozostanie w Polsce więcej niż rok cieszyły się województwa z relatywnie niską stopą bezrobocia i dobrze rozwiniętym sektorem przemysłu i usług, w których mogą pracować imigranci – dodają autorzy raportu.

Gdy w wojennym rozgardiaszu uchodźcom towarzyszył duży stres w związku z sytuacją wojenną to chętniej Ukraińcy wybierali duże miasta. Najwięcej osób, które dysponowały już jakąś siecią kontaktów w Polsce np. członkiem rodziny lub znajomym albo miało doświadczenie z wyjazdem do Polski osiadło we Wrocławiu. Takich osób w raporcie jest odnotowanych niecałe 20 proc. To największy wynik w skali kraju.

Aż 23 proc. z ankietowanych w Rzeszowie deklaruje, że chce jechać dalej na Zachód, w żadnym innym mieście nie uzyskano nawet zbliżonego wyniku. Oznacza to, że osoby przekraczające granicę, robiły to z jasno sprecyzowanym planem. W Lublinie, aż 87 proc Ukraińców deklaruje chęć powrotu do domu. To najwięcej w skali kraju, na co może mieć wpływ bliskość granicy.