Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bitwa o zamek. Czy Piastowie doczekają się swojego muzeum w Legnicy?

Grzegorz Chmielowski
Grzegorz Chmielowski
Chyba każdy Polak zna ze szkoły historyczną rycinę, pokazującą skuteczną obronę Zamku przed Tatarami po bitwie pod Legnicą w 1241 r. Muzeum mogłoby prezentować historię miasta, samego zamku i oczywiście Piastów, który to ród książęcy do 1675 r. sprawował tu władzę.

Z Henrykiem Kułakiem, prezesem Stowarzyszenia Zamek Piastowski w Legnicy, rozmawia Grzegorz Chmielowski

Jest Pan znanym artystą plastykiem i konserwatorem, twórcą dzieł medalierskich i heraldycznych oraz różnych historycznych gadżetów, a od 8 lat okazał się Pan społecznym twórcą idei przywrócenia funkcji muzealnych na legnickim zamku. Czy warto spokojną pracę w zaciszu pracowni medalierskiej zamieniać na szarpaninę z urzędniczym i nie tylko urzędniczym światem, skoro wiadomo, że efekt może być niepewny?
No cóż, coś za coś. Sprawa muzeum na zamku stała się dla mnie ważniejsza. Oczywiście w tym czasie odmówiłem wiele ciekawych zleceń, ktoś się obraził. Jednak życie pokazało, że trudno szukać sojuszników w 100-tysięcznym mieście, gdzie funkcjonuje jedno niedoinwestowane muzeum i na turystykę wydaje się 3 tys. zł w skali roku, ale decydentów stać np., na to, by miasto opłaciło 15 tys. zł za udział w konkursie inwestorskim. Tymczasem Legnica ma najstarszy w Polsce ceglany Zamek Piastowski o ogromnym potencjale historycznym, w którym mogłoby być muzeum na miarę XXI w. Chyba każdy Polak zna ze szkoły historyczną rycinę, pokazującą skuteczną obronę Zamku przed Tatarami po bitwie pod Legnicą w 1241 r. Byłoby to miejsce prezentujące historię Legnicy, samego zamku i oczywiście Piastów, który to ród książęcy do 1675 r. sprawował tu władzę. Potem rezydowali tu namiestnicy władców Austrii, Prus, Niemiec, w tym od 1809 do 1945 była rejencja legnicka, czyli urząd sprawujący władzę na dużej części Dolnego Śląska aż po Miśnię.

Muzeum to zbiór artefaktów, zabytków, dokumentów, różnych przedmiotów ukazujących jakąś epokę, zagadnienie, zjawisko, społeczność, wydarzenie. Czy rzeczywiście są jeszcze powiedzmy pamiątki historii, które czekają na odkrycie i pokazanie w nowym muzeum?
Zacznę od tego, że sam Zamek Piastowski to wielki „artefakt”, to niepowtarzalne narodowe dziedzictwo kultury. To niezwykle nowatorska architektura jak na czasy, w których powstawała. Jego historyczne, najcenniejsze walory stanowią dziś: m.in. odkryta, północna ściana palatium, dwie wieże i odkopana w latach 60. romańska kaplica z początku XIII w. oraz Zielona Komnata - polichromie z 1509 r. czy renesansowa brama z 1533 r., dzieło mistrza Jerzego z Ambergu. No i przede wszystkim dzieje Piastów - z ich genealogią, heraldyką, działalnością gospodarczą, polityczną, fundacyjną i kulturową, wraz ze słynną Biblioteką Rudolphiny, której muzykalia rozsiane są po Polsce, w tym w legnickim Towarzystwie Przyjaciół Nauk. Romański zamek zbudowany przez Bolesława Wysokiego i Henryka Brodatego na przełomie XII i XIII w. zmieniał się przyjmując adekwatne do epoki style architektoniczne: gotycki, renesansowy, barokowy... Czy nie jest to historia do pokazania za pomocą makiet, dokumentów, środków elektronicznych? Ciekawe byłoby też pokazanie życia codziennego wybitnych i barwnych postaci rezydujących na tym zamku. Książęta piastowscy choć panowali z Wrocławia, często gościli właśnie w legnickim zamku, a od 1248 r. Legnica stanowiła już oddzielne księstwo. Są tezy, że gdyby udało się księciu Henrykowi Brodatemu czy Pobożnemu (Monarchia Henryków 1201-1241) uzyskać koronę Polski, to legnicka warownia pełniłaby rolę zamku królewskiego. To było największe i najwybitniejsze dzieło pałacowo-zamkowe tamtego okresu w Polsce, co podkreślają profesorowie Małgorzata Chorowska i Andrzej Grzybkowski. I wtedy Legnica byłaby stolicą Polski. Co do zbiorów, to one istnieją. Na przykład ogromne ich ilości zalegają w magazynach Muzeum Miedzi, w wielu muzeach na Dolnym Śląsku i w Polsce, nie zapominając o Muzeach Domowych czy o indywidualnych kolekcjonerach. Ale istnieje też potrzeba wyeksponowania np. zbiorów sztuki współczesnej, gromadzonych w Legnicy dzieł ze srebra czy Satyrykonu.

Wiadomo, że część zbiorów „zabrała wojna”...
Rzeczywiście. Ciekawe zbiory z naszego zamku i byłego Muzeum Dolnośląskiego są w muzeach w Berlinie, Wiedniu czy Moskwie. Jeżeli nawet nie uda się odzyskać oryginalnej Zbroi Legnickiej, to przecież można wykonać jej wierną kopię. Przy tworzeniu nowego muzeum należy wziąć pod uwagę możliwości odzyskania historycznych artefaktów, ich zakupy, rekonstrukcje, wypożyczenia jak i darowizny. Tu paradoks: wynajmuje się powierzchnie do magazynowania zbiorów archeologicznych Muzeum Miedzi „na mieście”, podczas gdy romańskie piwnice na Zamku stoją puste. Zagadnienia te prezentuje nasze Stowarzyszenie na stronie internetowej oraz w opracowaniu „Idea i koncepcja utworzenia Muzeum Historyczno-Artystycznego - Zamek Piastowski w Legnicy”. Tak dla przypomnienia, to właśnie w Legnicy w 1308 r. powstał pierwszy uniwersytet w Środkowej Europie.

Przeciwnicy tworzenia muzeum na Zamku Piastowskim twierdzą, że nigdy tu nie było muzeum. Zamek w dużej mierze spłonął za sprawą Rosjan już po II wojnie światowej i był odbudowany na potrzeby edukacji i taką funkcję powinien dalej spełniać. Kiedyś działało tu Studium Nauczycielskie, potem kolegium języków obcych, teraz prywatne liceum mundurowe. W drugiej, części działała podstawówka, teraz filia szkoły muzycznej. No i niech tak zostanie, mówią zwracając też uwagę na ogromne koszty utworzenia takiej placówki.
Muzeum jednak tu istniało - przez kilkadziesiąt lat w XIX w. - Muzeum Sztuk Dekoracyjnych zorganizował w 18 komnatach baron Alexander von Minutoli, kolekcjoner i polityk. Zgromadził w trzech działach dzieła sztuki, zabytki i obiekty techniczne. M.in. ceramika, rzeźba, malarstwo, medale, monety, meble i broń, artefakty z dworów. Tysiące przedmiotów, które po kilkudziesięciu latach zabrał do pałacu pod Jelenią Górą. Ale to już historia. W 1975 r. We Wrocławiu pod kierunkiem prof. Jerzego Rozpędowskiego powstała dokumentacja pt.: „Muzeum na Zamku w Legnicy”. Obecnie Zamek Piastowski, w niewielkim stopniu pełni funkcje oświatowe i biurowe, hotelowe dla uchodźców z Ukrainy oraz sezonowo turystyczne. W mieście jest ponad 20 niewykorzystanych obiektów szkolnych, nie brak też pustostanów, które mogłyby z powodzeniem pełnić wymienione funkcje. Co do kosztów, to odrębny, wielki temat, który trzeba byłoby zacząć od tego, że Zamek Piastowski ma dwóch właścicieli: większość z wieżą św. Piotra posiada Marszałek Województwa Dolnośląskiego, a resztę z wieżą św. Jadwigi Prezydent Miasta Legnicy. I w tym kontekście to atut, biorąc pod uwagę chęć Starostwa Powiatowego w Legnicy współtworzenia muzeum. Pozostaje jeszcze sprawa zainteresowania i doproszenia Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. I wtedy problem (koszty), którym zasłaniało się przez lata województwo i miasto praktycznie by znikł. W maju 2021 r. pojawiła się ogromna szansa, także dla nas, na szybszą realizację tej idei m.in. poprzez wpisanie jej w ramy rządowego programu „Sieć nowoczesnych muzeów”. Około 300 podmiotów skwapliwie skorzystało z tej możliwości, tylko nie Legnica!! W 2022 r. zaprzepaszczono możliwość pozyskania, bagatela ok. 300 - 400 mln zł na restrukturyzację tego niepowtarzalnego w skali naszego kraju dziedzictwa kulturowego! Ale niestety zabrakło tu porozumienia Prezydenta z Marszałkiem i zaproszenia przedstawicieli MKiDN do Legnicy. I to od tych władz zależy w dużej mierze los naszego Zamku. Najzwyczajniej po ludzku, trzeba tylko chcieć!

Pana Stowarzyszenie od 8 lat promuje ideę założenia muzeum, a sądząc po efektach nie ma więc chyba woli właścicieli, by taka instytucja w Zamku powstała?
Problem jest szerszy: wydaje mi się, że władze nie widzą Legnicy jako miasta turystycznego, nie widzą więc też potrzeby wydawania pieniędzy na drugie muzeum. Prezydent jest usatysfakcjonowany, że turyści traktują nasze miasto jako sypialnię. A sam zamek postrzega jako gorący kartofel. Wystarczy powiedzieć, że Legnica od wielu lat nie należy nawet do Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej, promującej nasz region i ściągającej turystów. Gdy przedstawiłem te problemy Radzie Miejskiej Legnicy, to odniosłem wrażenie, że radnych one po prostu przerastają. W wielu innych miastach jest inaczej. Np. w Bolesławcu szykują nowe muzeum, w Jeleniej Górze powstaje piąte muzeum, a w Wałbrzychu wydaje się ogromne kwoty na rozbudowę sztandarowego szlaku księżnej Daisy - 1,2 mld zł. W Polsce w ostatnich latach przeznaczano ogromne sumy na wsparcie istniejących i budowę nowych muzeów - z myślą o ochronie zabytków, ale też o rozwoju turystyki. Wokół Zamku Piastowskiego nie ma takiego klimatu, choć jego potencjał jest przeogromny. Za cały komentarz niech posłużą dane statystyczne. W ostatnich latach MKiDN otrzymuje ok. 6 mld zł, a najdynamiczniej rozwijający się dział naszej gospodarki - turystyka, przynosi rocznie dochód w granicach 150 mld zł. To w dużej mierze dzięki bogatej sieci atrakcyjnych, nowoczesnych muzeów umiejscowionych zwłaszcza w zamkach i pałacach.

To porażka Pana i Stowarzyszenia?
Tak, w kontekście statystyki, ale to jest ogromna porażka przede wszystkim ośrodka decyzyjnego, a wtórnie samego miasta Legnicy i Dolnego Śląska. Sam Wrocław, Kraków i wiele innych miast chwali się zyskami miliardów zł rocznie z turystyki, a przy tym pozyskaniem wielu atrakcyjnych inwestorów. Jako społecznicy robimy swoje i czekamy na lepsze czasy dla realizacji naszej idei i na powołanie instytucji Muzeum w Organizacji przez właścicieli zamku. Kończymy dokumentację potrzebną do wniosku o wpisanie Zamku Piastowskiego w Legnicy na listę Pomników Historii. Pracujemy też nad wydaniem historii Zamku oraz jego rezydentów na przestrzeni wieków, licząc na pozyskanie odpowiednich na to środków. Pozostajemy przekonani, że realizacja tej inicjatywy przyczyni się do głębszego poczucia tożsamości Dolnoślązaków i ich więzi z przeszłością naszej Małej Ojczyzny.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto