Ireneusz Z., były prezes spółki został skazany na 1,5 roku więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 5 lat.
– Ponadto sąd wyznaczył Ireneuszowi Z. termin trzech lat na spłacenie przywłaszczonych pieniędzy w kwocie blisko 530 tys. zł – mówi sędzia Agnieszka Połyniak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Świdnicy. – Przez okres 5 lat nie będzie mógł również pełnić funkcji kierowniczych.
Wyjątkowo łagodnie sąd potraktował natomiast dwie pozostałe osoby, które były zamieszane w tę sprawę i usłyszały prokuratorskie zarzuty. Romuald K., który był szefem działu marketingu MPK oraz Teresa M., która pracowała tam jako główna księgowa, zostali uniewinnieni. Wyrok nie jest prawomocny i prokuratura już zapowiada apelację.
– Na razie czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku sądu, następnie złożymy apelację, bo nie spełnia on naszych oczekiwań – wyjaśnia prokurator Ewa Ścierzyńska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Ireneusz Z. i Romuald K. zostali oskarżeni przez prokuraturę o pobrania zaliczek z firmy i nie rozliczenia się z nich, z tego około 530 tys. zł miał przywłaszczyć Ireneusz Z. Groziło mu za to do 10 lat, a Romualdowi K. do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei Teresa M. była oskarżona o niedopełnienie obowiązku terminowego rozliczania zaliczek. Groziły jej 3 lata więzienia. Ireneusz Z. twierdził, że pieniądze spółki przekazywał byłemu prezydentowi miasta na potrzeby lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Nie przedstawił na to jednak sądowi dowodów.
Więcej na temat defraudacji pieniędzy MPK przeczytacie tutaj
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?