Motopark w Wałbrzychu nie będzie budowany przy ul. Wysockiego

W połowie kwietnia zakończył się etap głosowania mieszkańców na projekty w Wałbrzyskim Budżecie Partycypacyjnym na 2017 rok. Wyniki poznamy do końca maja. Dowiemy się wtedy jakie kolejne inwestycje w ramach WBP zostaną zrealizowane.
– Dotychczas, przez kilka lat, właściwie nie udało nam się zrealizować tylko jednej - Motoparku. Okazało się, że nie może powstać w planowanej pierwotnie lokalizacji. Trzeba było szukać nowej – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Motopark uzyskał największe poparcie w budżecie partycypacyjnym na 2015 rok, w kategorii projektów ogólnomiejskich. Oznaczało to przeznaczenie z budżetu gminy 2 milionów złotych na inwestycję nazwaną „Ośrodek doskonalenia technik bezpiecznej jazdy oraz sportów motorowych Motopark Wałbrzych". Obiekt miał powstać przy ul. Wysockiego, za hotelem Qubus. Miał tam zostać wybudowany tor o długości 862 m, ze specjalną matą poślizgową, także utwardzone parkingi, dojazdy do toru, wały ziemne będące naturalną barierą dźwiękową, budynek socjalny z wieżyczką sędziowską. W całej Polsce takich miejsc jest niewiele. W wałbrzyskim Motoparku mogłyby odbywać się m.in. mistrzostwa Polski i Europy w drifcie. Już zgłaszali się przedstawiciele lig sportowych. Wydawało się, że przedsięwzięcie jest ciekawe, a do tego dzięki zapałowi i determinacji pomysłodawców z Fundacji Motopark, możliwe do szybkiej realizacji. Mijały jednak miesiące, a inwestycja pozostawała ciągle tylko na papierze.
– Budowę obiektu przy ul. Wysockiego uniemożliwił ostatecznie zbyt wysoki poziom hałasu. Po analizie akustycznej okazało się, że normy mogą być minimalnie przekroczone. Nie ma tam wielu zabudowań, mieszka może 20 – 30 osób, ale problem jednak był – mówi Michał Cygan, prezes Fundacji Motopark.
Obecnie ustalają nową lokalizację, w okolicach pokopalnianej hałdy. Mają nadzieję, że tam pójdzie wszystko dobrze i być może w tym ro,u uda się załatwić sprawy projektowe, a w przyszłym roku ruszy budowa.