Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na tropie fontanny Donatella z zamku Książ

Artur Szałkowski
Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu prezentuje fotografie istniejącej fontanny Donatella. Obok dyrektora Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha
Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu prezentuje fotografie istniejącej fontanny Donatella. Obok dyrektora Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha Dariusz Gdesz
Na tropie fontanny Donatella z zamku Książ. Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu pokazał współczesne zdjęcia dzieła sztuki, które wygląda identycznie jak to, które po wojnie zniknęło z zamku. To kopia, czy oryginał?

Na tropie fontanny Donatella z zamku Książ. Nie umilkły jeszcze echa wystawy pt. „Metamorfozy Zamku Książ”, na którą składa się 38 obrazów i dwie rzeźby ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Wszystko za sprawą 10 obrazów, które zdobiły w przeszłości komnaty Książa, w 1942 r. zostały wywiezione do Wrocławia i po ponad 70 latach powróciły do zamku. Wydarzenie może być wstępem związanym z powrotem do Książa kolejnych dzieł sztuki. Taką nadzieję dał dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu, który od lat tropi z sukcesami dzieła sztuki wywiezionych z zamku w trakcie II wojny światowej oraz po jej zakończeniu. Ostatnio zaskoczył gospodarzy zamku prezentując współczesne fotografie fontanny, która wygląda identycznie jak fontanna Donatella, która w przeszłości zdobiła Taras Kasztanowcowy.

– Fontanna Donatella istnieje. Musimy tam teraz pojechać z prezydentem Wałbrzycha – mówi Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

Dyrektor nie chce na razie ujawniać gdzie wytropił dzieło sztuki. Wstrzymuje się także od odpowiedzi, czy mamy do czynienia z oryginalnym wystrojem fontanny, czy wierną kopią.

– Dyrektor uchylił jedynie rąbka tajemnicy i potwierdził, że fontanna znajduje się poza granicami Polski. Zaprzeczył również naszym domysłom, że jest to Wielka Brytania – wyjaśnia Krzysztof Urbański, prezes spółki Zamek Książ w Wałbrzychu.

Fontanna Donatella została sprowadzona do Książa z Włoch przez rodzinę Hochbergów w 1912 r. Ustawiono ją na Tarasie Kasztanowcowym. Nazwą nawiązywała do słynnego rzeźbiarza włoskiego renesansu - Donato di Niccolo di Betto Bardi. Nie była jednak dziełem wybitnego artysty. Zwieńczenie fontanny zdobiła wykonana z brązu postać szczupłego młodzieńca, która była podobna do figury Dawida autorstwa Donatella. Fontanna była monumentalna i ozdobiona licznymi figurami satyrów i faunów, które wykonano z brązu. Po wojnie zaczęły kolejno znikać jej elementy. Na początku lat 60. ktoś ukradł figurę młodzieńca i pozostała tylko marmurowa cembrowina.

– Jeśli zlokalizowana przeze mnie fontanna nie jest oryginałem, to jest wierną kopię. Prawdopodobnie wykonaną z tych samych form odlewniczych – mówi Piotr Oszczanowski. – Gdyby się jednak okazało, że mamy do czynienia z oryginałem, to pomocy w jego odzyskaniu musiałoby udzielić m.in. Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Artykuł został opublikowany w Panoramie Wałbrzyskiej 20 lipca 2015 r.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto